WYPOZYCZALNIE ROWEROW BIALYSTOK

300 rowerów, 450 miejsc postojowych, 30 stacji. Tak ma być wiosną przyszłego roku w Białymstoku, W przyszłym tygodniu urząd miejski ma ogłosić przetarg na uruchomienie całego systemu. - Będzie nazywał się BiKeR, czyli Białostocka Komunikacja Rowerowa - mówi Adam Poliński, wiceprezydent miasta.

Rowery miejskie już niedługo znikną z ulic Białegostoku. Z końcem listopada kończy się tegoroczny sezon Bikerów.

55,5 tys. wypożyczeń i ponad 2,8 tys. nowych użytkowników. To podsumowanie pierwszego miesiąca funkcjonowania systemu roweru miejskiego. W tym roku sezon, z uwagi na koronawirusa, rozpoczął się później niż zwykle. Było też sporo zmian - m.in. zmiana okresu bezpłatnych wypożyczeń oraz sposobu oddawania rowerów.

Właśnie ruszył kolejny sezon roweru miejskiego. Jest sporo zmian. Na czele z koniecznością uiszczenia dodatkowej bezzwrotnej opłaty w wysokości 10 zł oraz zmianą okresu bezpłatnych wypożyczeń. Nowością jest też to, że nie musimy zostawiać rower na stacji. Ta "przyjemność" kosztuje jednak 10 zł.

Z dniem 30 czerwca rusza nowy - opóźniony przez koronawirusa - sezon bikerów. Jest sporo zmian. Na czele z niekorzystną dla naszych portfeli koniecznością uiszczenia dodatkowych 10 zł. To tzw. opłata inicjalna, której - w przeciwieństwie do 2014 i 2017 roku - nie będzie można "wyjeździć". Przedstawiciel firmy Nextbike tłumaczy, dlaczego opłata jest niezbędna. Zarzeka się, że nie chodzi o to, że białostoczanie mają ratować finanse spółki, która jak wiadomo, złożyła wniosek o upadłość.

Zamiast 30 darmowych minut dla posiadaczy karty miejskiej i 20 minut dla pozostałych jeden uśredniony czas darmowego korzystania wynoszący 25 minut, a nawet możliwość zarobienia 2 zł za odstawienie do stacji byle gdzie porzuconego roweru. Takie są zmiany w nowej "3-latce" systemu roweru miejskiego, która będzie uruchomiona 30 czerwca. Niestety będziemy musieli uiścić 10 zł opłaty inicjalnej, której - w przeciwieństwie do 2014 i 2017 roku - nie będzie możliwości "wyjeździć". Henryk Dębowski z PiS jest tym oburzony.

Popularne BiKeRy wracają na ulice już 30 czerwca. Poinformował o tym w czwartek 11 czerwca w mediach społecznościowych wiceprezydent Białegostoku - Rafał Rudnicki.

Chociaż firma Nextbike, z którą miasto podpisało 8 maja umowę na obsługę trzech najbliższych sezonów funkcjonowania rowerów miejskich złożyła wniosek o upadłość, ma to nie mieć żadnego wpływu na nasze bikery. System ma być uruchomiony pod koniec czerwca.

Rowery miejskie zostały uziemione 1 kwietnia. Powodem była oczywiście pandemia koronawirusa. Rząd zdecydował, że rowerami miejskimi jeździć nie możemy. Przepisy zostały poluzowane i od 6 maja rowery miejskie mogą działać. Ale w Białymstoku BiKeRy szybko nie wrócą.

Miłośnicy rowerów miejskich mogą odetchnąć z ulgą. Miasto rozstrzygnęło przetarg na obsługę bikerów. Zajmie się nimi ponownie firma Nextbike, która jako jedyna złożyła ofertę. Do miejskich jednośladów trzeba jednak będzie dopłacić ok. 2 mln zł.

Tylko jedna firma jest zainteresowana obsługą rowerów miejskich w Białymstoku przez najbliższe trzy sezony. To ich dotychczasowy operator - Nextbike. Pojawia się jednak problem. Oferta jest droższa, niż budżet proponowany przez miasto.

Rowery dla dorosłych, tandemy i pojazdy dla najmłodszych. Taka ma być oferta bikerowa na najbliższe trzy lata. Nowy sezon powinien rozpocząć się 1 kwietnia. Na razie miasto szuka firmy, która zajmie się obsługą miejskich rowerów.

W nowym sezonie będą nowości - sześć dodatkowych stacji oraz nowocześniejsze mocowania rowerów. Zamiast elektronicznej przypinki jak dotychczas - blokada kół.

Maciej Nowosadko jest 3-milionowym wypożyczającym roweru miejskiego. Miasto szykuje przetarg na kolejne trzy sezony. Będą nowe stacje.

Supraski Rower Uzdrowiskowy już działa! 1 sierpnia zostały aktywowane dwie wypożyczalnie rowerowe, a mieszkańcy Supraśla zyskali możliwość korzystania ze swojego samoobsługowego systemu.

64 stacje i ponad 650 rowerów w tym tandemy i pojazdy dla dzieci. Szósty sezon z bikerami w Białymstoku właśnie wystartował. System już działa.

Choć nowy sezon rozpocznie się 1 kwietnia, przygotowania już trwają. Kończy się przegląd rowerów, wkrótce ruszy budowa dodatkowej stacji. Powstanie w centrum miasta. Do systemu rowerowego chce też dołączyć gmina Supraśl.

Marcin Moskwa z Koalicji Obywatelskiej proponuje, by do systemu wypożyczania rowerów miejskich dołączyły hulajnogi na prąd. PiS zastanawia się nad kosztami oraz tym, by sprzęt nie był zostawiane przez korzystających gdzie popadnie.

Ponad 650 tysięcy wypożyczeń, o kilkadziesiąt tys. więcej niż rok temu. Taki był tegoroczny rekordowy sezon z bikerami. Z rowerami powoli się żegnamy. W piątek o północy zaczyna się zimowa przerwa.

Sześć dodatkowych stacji, na każdej po dziesięć bikerów. Białostoczanie mogą w końcu wypożyczać miejskie rowery na stacjach paliw Orlen.

Stacja BiKeR na ul. ks Suchowolca przy stacji paliw Orlen powstała na wiosnę. Od tamtego czasu nie pojawił się na niej ani jeden rower. Nie widnieje ona na mapie Białostockiej Komunikacji Rowerowej. To samo dotyczy 5 innych stacji Bikerów przy PKN Orlen w całym mieście.

BiKeR-y, czyli białostockie rowery miejskie, to bardzo popularny środek transportu. Jednak ich użytkownicy skarżą się na zły stan techniczny jednośladów i problemy z wypożyczeniem. Jak jest naprawdę? Zapytaliśmy o to użytkowników Białostockiej Komunikacji Rowerowej.