Najnowsze artykuły

Adrian Górynowicz odtworzył Chanajki. Wirtualnie. Teraz cały świat ujrzy historyczne osiedle Białegostoku
Adrian Górynowicz kilka lat temu odtworzył w komputerze nie tylko fasadę nieistniejącego hotelu Ritz, ale nawet restaurację. Dziś w Muzeum Historycznym pokaże ulicę Głuchą z przedwojennych Chanajek.
![Przedwojenny Białystok na zdjęciach. Zobacz niezwykłe fotografie [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/1f/ce/5723987916ba6_o_xsmall.jpg)
Przedwojenny Białystok na zdjęciach. Zobacz niezwykłe fotografie [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]
Tak wyglądał przedwojenny Białystok. Miasto miało piękne, reprezentacyjne ulice, ale także inne ciekawe zakątki, jak Chanajki. Zobacz archiwalne zdjęcia.

Ferajna z Chanajek. Niekoronowani władcy zakazanej dzielnicy
Kończy się rok. To dobra pora żeby zakończyć cykl naszych opowieści o przedwojennej, żydowskiej dzielnicy - Chanajki. Egzotykę Chanajek na tle reszty miasta stanowiło zamieszkałe tam licznie szemrane bractwo spod znaku wytrycha, noża, a nawet rewolweru.

Ferajna z Chanajek. Żony i córki opryszków też nie próżnowały
W złodziejskich familiach zamieszkujących posępne Chanajki za przestępczy proceder brały się często także kobiety. Nic dziwnego! Ojcowie, mężowie czy synowie co i rusz trafiali za kratki, albo z różnych powodów, na tamten świat. Trzeba było jakoś radzić.

Chanajki w Białymstoku. Złodziejskie meliny, pokoiki z prostytutkami, paserka, szulerka, nielegalny handel wódką na ul. Cichej
Z ul. Pieszą i jej zadziornymi chojrakami, o których była mowa przed tygodniem, w przedwojennych Chanajkach z powodzeniem mogła konkurować odchodząca na lewo od Krakowskiej, równie króciutka jak Piesza, uliczka Cicha. Panował na niej stale duży harmider wywoływany przez tamtejszych rozrabiaków, jak i przybywających w odwiedziny różnych gości. Policjanci z IV komisariatu także często tam zaglądali. Cztery domy, a ile hałasu. Złodziejskie meliny, pokoiki z prostytutkami, paserka, szulerka, nielegalny handel wódką, a wszystko to na długości kilkudziesięciu metrów.

Ferajna z Chanajek. Karkołomna droga po młynarzowe zaskórniaki
Na ulicy Mazowieckiej, a i daleko poza nią, krążyły uporczywie rozmaite słuchy o wielkich oszczędnościach, jakie poczynił niejaki Jan Karny, właściciel młyna elektrycznego.

Ferajna z Chanajek: O kilku niecnych wyskokach kasiarza Krynicy
Pisałem już niegdyś w tej rubryce o Chaimie Garberze, który na przełomie lat 20 i 30 ub. wieku królował wśród białostockich kasiarzy, czyli szczególnie doświadczonych włamywaczy okradających sejfy bankowe. Swoich skoków dokonywał zarówno w mieście, jak i na prowincji. W kasiarskim fachu nieodzowni są pomocnicy. Prucie kasy za pomocą raku i boru, a do tego jeszcze machając szabrem czy sztamajzą wymagało sporego wysiłku. Garber upatrzył sobie na pomagiera zdolnego młodzieńca z Chanajek, Mejera Krynickiego, wśród ferajny znanego jako Krynica. Kiedy mistrz zaliczał kolejną odsiadkę, poduczony już nieźle Krynica zaczął działać na własny szczot.

Udane obławy na białostockich melinach. Pomogła żandarmeria
Białostocki Urząd Śledczy mieszczący się przed wojną na ul. Warszawskiej 6 nie tylko tropił sprawców rozmaitych przestępstw dokonywanych na terenie całego miasta, ale też starał się im zapobiegać. W obu przypadkach były to regularne obławy i rewizje przeprowadzane z udziałem policji mundurowej w złodziejskich melinach i kryjówkach. Zaułki Chanajek były oczywiście zawsze na pierwszym miejscu.

Chanajki - dawna bandycka dzielnica Białegostoku. Chaim Garber pruł kasy aż miło
Na szczycie hierarchii wszystkich złodziejskich specjalności praktykowanych przez przedwojennych przestępców lokowali się oczywiście kasiarze. Nazywano ich wówczas także kaseorami albo pudlarzami.

Powojenny Białystok. Ratusz był zburzony, kopuła synagogi pogięta. Kościoły i cerkiew ocalały
Centrum Białegostoku było zniszczone w 80 procentach. Zniknęła dzielnica żydowska Chanajki. Taki jest bilans strat wojennych.

Czarna Dama. Ostatnie szlify filmu. Izabela Maria Wilczewska i Krzysztof Bitdorf to filmowe rodzeństwo (zdjęcia)
Nie wiem jak ten film się skończy - mówi Izabela Maria Wilczewska. Gra tytułową rolę w filmie „Czarna Dama”, osadzonym w przedwojennym Białymstoku. Produkcję wsparł białostocki fundusz filmowy.

Ferajna z Chanajek. Przed Wielkanocą strychy robiono na czysto
Zbliżające się Święta Wielkanocne w przedwojennym Białymstoku, zarówno te katolickie, prawosławne, a zwłaszcza żydowskie oznaczały wielkie sprzątanie i pranie we wszystkich domach. Dla złodziei z Chanajek pora ta była zaiste wielką gratką.

Ferajna z Chanajek. Na celowniku opryszków składy z manufakturą
Po I wojnie światowej, w niepodległe czasy Białystok wszedł mocno obdarty. Wszyscy wokoło potrzebowali niezbędnej odzieży. Narzekały zwłaszcza panie, chcące jak najszybciej powrócić do swoich toalet. Przemysł włókienniczy oraz handel materiałami i konfekcją dopiero się odradzały. W drugiej połowie 1919 r. coraz więcej sklepów i magazynów, zwłaszcza w centrum miasta, mogło już zaoferować rozmaitą manufakturę. Nie uszło to uwadze złodziei z Chanajek. Zachęceni przez krawców - paserów, szukających tańszego surowca na swoje wyroby, ruszyli do akcji.

Ferajna z Chanajek. Mieliśmy własną Dzielnicę Cudów
Chanajki solidnie pracowały na swoją reputację w mieście.

Adrian Górynowicz odtworzył Chanajki. Wirtualnie. Teraz cały świat ujrzy historyczne osiedle Białegostoku
Adrian Górynowicz kilka lat temu odtworzył w komputerze nie tylko fasadę nieistniejącego hotelu Ritz, ale nawet restaurację. Dziś w Muzeum Historycznym pokaże ulicę Głuchą z przedwojennych Chanajek.

Adrian Górynowicz. Ma pomysł na Chanajki. Wirtualny
Adrian Górynowicz odtworzy nieistniejącą już ulicę z przedwojennego centrum miasta
![Busin€$stok. Adrian Górynowicz zrobił grę planszową o Białymstoku [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/2c/65/58496ec23c538_o_xsmall.jpg)
Busin€$stok. Adrian Górynowicz zrobił grę planszową o Białymstoku [ZDJĘCIA]
W grze, którą stworzył Adrian Górynowicz, reprezentacyjne budynki mają zaledwie 3 cm. Pieniędzy wystarczyło na 25 egzemplarzy. Jednak zagrać może każdy. W następną sobotę

Środowy Poranny. Białystok na planszy do gry!
W grze, którą stworzył Adrian Górynowicz, reprezentacyjne budynki mają zaledwie 3 cm

Wolne miasto Białystok miało być centrum autonomii Żydów
Mam nadzieję, że przewodnik wywoła pewne refleksje oraz zainspiruje mieszkańców i turystów do zainteresowania się dziejami Białegostoku - mówi dr hab. Wojciech Śleszyński, dziekan Wydziału Historyczno - Socjologicznego na Uniwersytecie w Białymstoku.

Chanajki. Złodzieje żydowscy okradali synagogi
Złodzieje żydowscy z przedwojennego Białegostoku, zwłaszcza ci z Chanajek, nie żywili specjalnego szacunku dla przedmiotów zapełniających miejscowe synagogi. Był to dla nich taki sam łup, jak każdy inny. Jeśli oczywiście udało się im go łatwo zdobyć, a potem, najczęściej już poza miastem bezpiecznie opylić.

Jak przygoda, to tylko na Marmurowej, i tylko na Chanajkach
Chanajkowska ulica Marmurowa liczyła około 20 numerów. Łączyła ona ze sobą ulicę Brukową ze Stołeczną. Tak, jak w innych częściach Chanajek królował tutaj występek.

Cwany paser na Chanajkach
Przedwojenny świat złodziejski nie mógł obyć się bez paserów. Długo w zaułkach Chanajek królował Ela Mowszowski, spec od grubych afer. Mniejszym, za to bardzo ruchliwym paserem był Zundel Połter z ul. św. Rocha.
Najpopularniejsze