Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Truskolaski triumfuje. Choć jeszcze nie ostatecznie. Sąd Najwyższy uchylił wyrok drugiej instancji w sprawie pensji prezydenta

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Sąd Najwyższy uchylił wyrok drugiej instancji. Nie ma więc go już w obiegu prawnym. W pewnym sensie mogę mówić o wygranej. Nie jest to jednak wygrana ostateczna - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok drugiej instancji. Nie ma więc go już w obiegu prawnym. W pewnym sensie mogę mówić o wygranej. Nie jest to jednak wygrana ostateczna - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. Anatol Chomicz
Po ogłoszeniu wyroku drugiej instancji wydawało się, że prezydent nie ma szans na odzyskanie pieniędzy, które w poprzedniej kadencji ucięli mu radni PiS. Teraz jednak Sąd Najwyższy uchylił wyrok i przekazał do ponownego rozpatrzenia.

Sąd Najwyższy uchylił wyrok drugiej instancji. Nie ma więc go już w obiegu prawnym. W pewnym sensie mogę mówić o wygranej. Nie jest to jednak wygrana ostateczna - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski.

Sąd drugiej instancji będzie więc musiał jeszcze raz rozpatrzyć sprawę. I dopiero gdy prezydent tutaj wygra będzie mógł mówić o ostatecznej wygranej. Wtedy też zostaną mu wypłacone pieniądze, które zabrali radni PiS.

Czytaj też: Pensja prezydenta Białegostoku. Radni wyrównali krzywdę prezydenta. Tadeusz Truskolaski zarobi więcej

Zrobili to w listopadzie 2016 roku podając jako powód m.in. to, że większościowe PiS nie udzieliło prezydentowi absolutorium za 2015 rok. Prezydent zaczął zarabiać więcej dopiero od listopada 2018 kiedy to KO po przejęciu władzy w radzie miasta podwyższyło prezentowi pensję. Jako, że PiS zabrało prezydentowi ponad 3,6 tys. zł brutto miesięcznie, w razie ostatecznej wygranej Tadeusz Truskolaski może liczyć na spore wyrównanie.

- Nie liczę. Nie ma co liczyć tego, czego nie ma - podkreśla prezydent.

Czytaj też: Marek Chojnowski z PiS: Szczerze? Nie chciałem obniżać prezydentowi pensji

Oczywiście nadal podtrzymuje, że PiS obniżył mu pensję z przyczyn politycznych. - Tym bardziej, że w ubiegłorocznych wyborach białostoczanie ponownie udzielili mi wotum zaufania - mówi Tadeusz Truskolaski.

Przypomnijmy, że sąd pierwszej instancji w maju 2017 roku uznał, że doszło do dyskryminacji i zdecydował, że zarobki Truskolaskiego mają być przywrócone do poziomu sprzed obniżki. Zasądził też na jego rzecz ponad 12 tys. zł odszkodowania z odsetkami.

Zupełnie inaczej do sprawy podeszła druga instancja. Sąd okręgowy uznał w listopadzie 2017 roku, że obniżenie wynagrodzenia nie nosiło znamion dyskryminacji ze względu na poglądy polityczne. Stwierdził też, że ustalanie prezydentowi wynagrodzenia to wyłączna właściwość rady miasta.

Czytaj też: Pensja Prezydenta Białegostoku. Tadeusz Truskolaski wygrał proces

- Sąd Najwyższy uzasadniając rozstrzygnięcie stwierdził, że sąd drugiej instancji - w przeciwieństwie do sądu pierwszej instancji - nie zbadał czy prezydent był przez radnych PiS dyskryminowany z przyczyn politycznych. Stwierdził też, że nie może być tak że szef zakładu pracy zarabia mniej niż pracownik tegoż zakładu, a takie sytuacje po obniżeniu prezydentowi pensji miały miejsce - mówi przewodniczący rady miasta Łukasz Prokorym, który był na odczytaniu wyroku.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny