Hołownia podkreśla, że w ponad 200 miastach odbyły się w środę demonstracje tysięcy Polaków „oburzonych pomysłem wprowadzenia „ustawy kagańcowej”, będącej kolejnym pogwałceniem Konstytucji, i kolejnym etapem „leczenia” polskiego wymiaru sprawiedliwości przez podawanie „leków” pogarszających radykalnie stan pacjenta”.
Dodaje, że on sam brał udział w protestach w Warszawie, a jego rodzice w Białymstoku.
„Zastanawiałem się, gdzie w tej chwili jest Prezydent, jakie zajmie stanowisko” - zastanawia się Hołownia i publikuje na Facebooku treść listu do prezydenta Andrzeja Dudy.
Podkreśla, że prezydent, jako strażnik Konstytucji, powinien wystąpić w obronie artykułu 45. wskazującego na prawo obywatela do rozpatrzenia sprawy „przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”.
„To nie jest prawo jakiejś wyimaginowanej ‘kasty’, ale każdego z nas. Chcemy być pewni, że najwyższe władze Rzeczpospolitej zrobią wszystko, by pozostało ono nienaruszone” - pisze Hołownia.
Rady dla prezydenta
Następnie w kilku punktach przedstawia głowie państwa swoje obawy, co do zachowania trójpodziału władzy w naszym kraju.
Po pierwsze – pisze Hołownia - obawy środowiska sędziowskiego wyrażane przez jego wybitnych przedstawicieli powinny spotkać się z reakcją prezydenta co najmniej w postaci spotkania, w którym poznałby on argumenty i racje tej strony konfliktu. Dodaje, że wtedy być może część z tych argumentów prezydent uznałby za zasadne i sformułował stanowisko, które stanowiłoby punkt odniesienia dla posłów.
W drugim punkcie kandydat na prezydenta przypomina, że projekt ustawy PiS dotyczącej zmian w sądownictwie po raz kolejny zgłoszony jest przez posłów większości a nie przez rząd, co „pozwala na ominięcie dwóch istotnych procedur – oceny skutków regulacji i konsultacji społecznych”.
„Rozumiejąc, że zwiększa to ryzyko poważnych błędów legislacyjnych, które występowały często w przeprowadzanych tą ścieżką ustaw – powinien Pan poprosić Ministerstwo Sprawiedliwości i służby legislacyjne premiera i obu Izb o dokonanie oceny analogicznej do procedury OSR oraz zorganizować debatę z udziałem różnych środowisk, które normalnie powinny być wzięte pod uwagę w procedurze konsultacji. Fakt, że nie było wzięte pod uwagę, pokazuje, jak fatalnie jest prowadzony proces stanowienia prawa w Polsce” - pisze Hołownia.
Po trzecie – jak twierdzi kandydat na prezydenta – Andrzej Duda jako osoba będąca najwyższym przedstawicielem Rzeczpospolitej Polskiej nie powinien „pozostać obojętny na obawy i głosy krytyczne wyrażane przez instytucje Unii Europejskiej, a skutkujące obniżeniem zaufania do Polski i nadwyrężające nasz wizerunek we wspólnocie międzynarodowej”.
Radzi też Andrzejowi Dudzie, aby ten podjął akcje dyplomatyczną, zmierzającą do uregulowania sytuacji „w zgodzie z duchem i literą Konstytucji, z poszanowaniem dla europejskiej tradycji prawnej, do której wróciliśmy po latach komunizmu”. Owa akcja miałaby być poprzedzona spotkaniem z przedstawicielami wszystkich partii i kierownictwa obu izb parlamentu oraz Sądu Najwyższego i Rzecznika Praw Obywatelskich, które pozwoli na zbudowanie wspólnego projektu naprawy stanu rzeczy, zgodnie z zaleceniami TSUE.
"Proszę stanąć na wysokości zadania"
„Uważam, że angażując się w proces zmian w sądownictwie popełnił Pan wiele błędów. Jednak dziś błędem największym byłoby uznanie, że uniemożliwia to zawrócenie z drogi. Proszę nie uczestniczyć w gaszeniu pożaru benzyną, tylko dlatego, że ma Pan kontakty z częścią podpalaczy. Proszę stanąć na wysokości zadania, jakim jest przywrócenie zgody, poczucia bezpieczeństwa i warunków praworządności” - apeluje Hołownia.
PiS i dyscyplinowanie sędziów
Prawo i sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekt nowelizacji ustaw sądowych, który w założeniu partii rządzącej ma dyscyplinować sędziów, którzy przekraczają swoje uprawnienia, np. oprzez podważanie kompetencji sędziów Izby Dyscyplinarnej do orzekania. Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw wprowadza m.in. możliwość złożenia sędziego z urzędu.
Wyrok TSUE
Działania PiS są pokłosiem wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który zapadł w listopadzie. Wówczas unijny sąd uznał, że to polski Sąd Najwyższy musi ocenić niezawisłość Izby Dyscyplinarnej SN.
Wcześniej polski Sąd Najwyższy skierował do TSUE pytania o niezawisłość Izby Dyscyplinarnej SN. Jej sędziów powołuje obecnie Krajowa Rada Sądownictwa, która zdaniem naczelnego organu.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?