Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szumi dokoła PiS

Marcin Rębacz [email protected] tel. o85 748 95 43
Minister Jan Szyszko i poseł Krzysztof Jurgiel, obaj z PiS, w otoczeniu leśników. Polityków z innych partii nie zaproszono.
Minister Jan Szyszko i poseł Krzysztof Jurgiel, obaj z PiS, w otoczeniu leśników. Polityków z innych partii nie zaproszono. fot. Wojciech Oksztol
Cel: szkolenie leśników. Metoda: błyskawiczna i hurtowa. Minister środowiska uczył, jak złagodzić skutki efektu cieplarnianego.

W leśniczówce Krasne (Nadleśnictwo Supraśl) telefon milczał. Podobnie w Zielonej (Nadleśnictwo Dojlidy), Pilikach (Nadleśnictwo Bielsk Podlaski), Mętnej (Nadleśnictwo Nurzec). W jednej z leśniczówek Nadleśnictwa Rutka odebrała żona leśniczego.

- Męża nie ma - powiedziała.

- W lesie? - spytaliśmy.

- Nie, na zebraniu w Białymstoku - wyjaśniła.

Hala Włókniarza zazieleniła się wczoraj od mundurów. Po brzegi wypełnili ją leśniczy z województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego, podlegli Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Stawili się jak jeden mąż, bo obecność była obowiązkowa. Oprócz nich pojawili się białostocki poseł PiS Krzysztof Jurgiel, szef sejmowej komisji rolnictwa, a także olsztyński poseł PiS Jerzy Gosiewski, członek sejmowej komisji ochrony środowiska.

Powód: szkolenie z emisji gazów cieplarnianych. Prowadził je sam minister środowiska Jan Szyszko, też z PiS. Podobnie jak wcześniej w Kielcach, Toruniu, Gdańsku, Kielcach.

Tak, jak tam, także i w Białymstoku mówił o przeciwdziałaniu globalnemu ociepleniu. Podkreślał, jak bardzo dumny był z wystąpienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego na 62. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, poświęconej zmianom klimatycznym. Pełny tekst przemówienia prezydenta dołączono do materiałów konferencyjnych.

Były i akcenty polityczne. Minister ostro skrytykował liberalne koła w Sejmie, które zablokowały uchwalenie ustawy o "instrumentach wspomagających redukcję emisji do powietrza gazów cieplarnianych".

Marek Taradejna, rzecznik regionalnej dyrekcji w Białymstoku, zapewnił, że jeśli jest coś ważnego do przedyskutowania, zawsze zapraszanych jest wielu leśników. Może nie 1400, ale liczby idą w setki. Przyznaje, że wszystko, co dzieje się na tydzień przed wyborami, może mieć kontekst wyborczy.

- Na sali nie było żadnego plakatu politycznego ani nikt otwarcie nie agitował do głosowania za PiS - dodaje.

- Wie pan, jak to jest - mówi żona leśnicznego z Nadleśnictwa Rutka. - Każdy ciągnie w swoją stronę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny