Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukając porozumienia

Jerzy Sołub
Sprejem i olejem - kto chciał mógł spróbować swoich sił w malowaniu
Sprejem i olejem - kto chciał mógł spróbować swoich sił w malowaniu
Sztuka nie zna granic. y starsi i młodsi potrafią się dogadać? Przecież dzieli ich tyle lat.

Okazuje się jednak, że wiek nie ma tu znaczenia, a uczestnicy projektu “Sztuka nie zna granic, czyli spotkania pokoleń" postanowili odłożyć do lamusa powiedzenie o konflikcie pokoleń.

W ubiegłym tygodniu Muzeum Małej Ojczyzny w Studziwodach gościło dzieci oraz seniorów, biorących udział w projekcie - Sztuka nie zna granic, czyli spotkania pokoleń. Jego ideą jest wspólne poznanie się starszych i młodszych mieszkańców naszego miasta, a tym wspólnym mianownikiem łączącym pokolenia ma być sztuka.
Starsi i młodzi szukali tzw. nici porozumienia. Spotkanie w skansenie było okazją do poznania warsztatu tkackiego. Oba pokolenia razem zasiadły przy warsztatach i wspólnie tworzyły piękne gobeliny.

Wszyscy są nauczycielami

Nie od dzisiaj wiadomo, że różnica kilkudziesięciu lat może być trudna do przebycia. Jednak nie w tym przypadku, ponieważ uczestnicy projektu cały czas udowadniają, że potrafią się porozumieć i znaleźć wspólny język.

- My jak byliśmy młodzi też czerpaliśmy z wiedzy i doświadczeń starszych, staraliśmy się ich naśladować i przejmować jak najlepsze wzorce. Dlatego też teraz to my staramy się przekazać tej młodzieży jakieś wartości - mówi Józef Piciukiewicz z Bielska.

Jednak podczas spotkań nie tylko starsi dzielą się doświadczeniem z młodzieżą. Ci drudzy również są nauczycielami.

- To dzieci były ekspertami podczas zajęć z komputerem, również to one odgrywały pierwsze skrzypce podczas malowania kolorowych witraży na szkle - mówi Alina Dębowska, koordynator projektu.

Młodzież jest dobra
Dziś często słyszymy, że obecna młodzież jest inna niż ta sprzed kilkudziesięciu lat. To prawda, ale i czasy się zmieniły.
- Oni żyją w zupełnie odmiennych warunkach niż my, a ich świat jest światem technologicznym. W czasach mojej młodości warunki życia były o wiele trudniejsze, a w wieku czternastu czy piętnastu lat młodzież ciężko pracowała - mówi pan Józef.
Dzisiaj młodzi ludzie żyją w zupełnie innych warunkach. Starsi często narzekają na młodzież, ale okazuje się, że nie zawsze tak musi być.
- Ja uważam wręcz przeciwnie - mówi Józef Piciukiewicz. - Młodzież jest dobra, tylko dorośli powinni ją ukierunkować i poprowadzić w dorosłe życie. Przydałoby się też więcej dyscypliny, ale ta dyscyplina to nie tylko dla młodzieży, ale i dla dorosłych jest potrzebna - kwituje z uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny