Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Łapach. NFZ zmusił oddział do pracy w święta

Julita Januszkiewicz [email protected]
Szpital w Łapach przeszedł termomodernizację
Szpital w Łapach przeszedł termomodernizację powiatbialostocki.pl
Chociaż dyrektor szpitala w Łapach nie chciał, ginekologia i położnictwo dyżurowały w święta. Po naszej interwencji.

Od 4 do 7 kwietnia ginekologia w Łapach miała nie przyjmować pacjentek. Bo brakuje tam lekarzy, a ci czterej, którzy są zatrudnieni od dwóch miesięcy nie dostali wypłaty.

- Mamy problem z opłacaniem ich kontraktów - przyznał Przemysław Chrzanowski, dyrektor szpitala, który swoje obowiązki pełni jeszcze tylko do 14 kwietnia.

O tym, że oddział w czasie świąt nie będzie pracował poinformował nas zaniepokojony mężczyzna. Jego żona przyszła na badanie KTG, ale została odesłana z kwitkiem.

- Ordynator odmówił zrobienia żonie tego badania - opowiadał pan Marek.

Lekarz miał stwierdzić, że gdyby musiał położyć kobietę na oddział, to w święta nie byłoby nikogo kto mógłby się nią zająć.

- W Wielkanoc podobno nikogo tam nie będzie. To jakaś kpina, jak można zostawić pacjentki bez opieki medycznej - denerwował się łapianin.

Zadzwoniliśmy więc do dr Sławomira Jarockiego, do niedawna szefa ginekologii i położnictwa w łapskim szpitalu. Przyznał, że od soboty do poniedziałku oddział nie będzie pracował.

Zapytaliśmy Narodowy Fundusz Zdrowia co on na to.

- Zgodnie z umową oddział ginekologiczny powinien zapewnić całodobową opiekę lekarską i pielęgniarską lub położnych we wszystkie dni tygodnia - przypomniał Adam Dębski, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ.

Ostrzegł, że nagła przerwa w pracy może być zagrożeniem dla zdrowia pacjentek, w tym rodzących.

- Sprzeciwiamy się zamykaniu oddziału. To może być podstawa do rozwiązania kontraktu - zapowiedział Dębski.

Jednak Przemysław Chrzanowski, który wydał takie zarządzenie, zapewniał nas w piątek, że sytuacja jest opanowana. Według dyrektora nic nie groziło zdrowiu pacjentek.

- W świąteczne dni w izbie przyjęć będzie dyżurowała położna. W nagłych przypadkach ona zapewni kobietom doraźną pomoc, do czasu przyjazdu karetki, która powinna zawieźć je do białostockich szpitali - tłumaczył Chrzanowski.
Oddział, by ograniczyć ryzyko, że jakaś pacjentka będzie potrzebowała pomocy i trzeba ją zostawić w szpitalu, tuż przed Wielkanocą wstrzymał przyjmowanie kobiet na badania. Nie planowano także żadnych zabiegów. W piątek pacjentki zostały wypisane do domów.

- Przez ostatnich sześć lat zawsze w święta dyżurowaliśmy. Tak było chociażby podczas Bożego Narodzenia. Teraz skoro nie ma pieniędzy, to zrobiliśmy sobie wolne - mówił dr Jarocki.

Wolnego jednak nie było. NFZ zmusił oddział do pracy.

- Z Funduszem się nie dyskutuje. Dostaliśmy faks, że zrywają z nami kontrakt - powiedział nam wczoraj dr Sławomir Jarocki. - Dyżur przebiegał spokojnie.

Nie wiadomo jednak czy taka sytuacja się nie powtórzy podczas kolejnych wolnych dni np. majowego weekendu czy Bożego Ciała. O tym będzie już prawdopodobnie decydował Tadeusz Gniazdowski, który od połowy kwietnia obejmie obowiązki dyrektora w szpitalu. Od ponad dwóch lat kierował placówką w Dąbrowie Białostockiej.

- Pan Gniazdowski ma być zatrudniony do czasu ogłoszenia konkursu na to stanowisko. Ma to nastąpić za dwa lub trzy miesiące - mówi Antoni Pełkowski, starosta powiatu białostockiego, któremu podlega placówka.

Sytuacja finansowa łapskiego szpitala jest fatalna. Placówce grozi upadek. Ma 8 milionów złotych długów. Starosta liczy, że nowy szef rozwiąże problemy i uspokoi atmosferę. Szans na uratowanie szpitala upatruje m.in. w likwidacji właśnie oddziału ginekologiczno-położniczego lub chirurgii.

Według Pełkowskiego to właśnie one przynoszą ogromne straty. Jak wylicza, w przypadku chirurgii chodzi o kwotę 1,5 miliona złotych.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny