Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Dąbrowie Białostockiej. Starosta chce zmienić dyrektora

Martyna Tochwin [email protected] tel. 85 711 22 87
Starosta chce zwolnić dyrektora. Władzom powiatu nie podobają się pomysły Tadeusza Gniazdowskiego.
Starosta chce zwolnić dyrektora. Władzom powiatu nie podobają się pomysły Tadeusza Gniazdowskiego. sxc.hu
Ważą się losy szpitala w Dąbrowie Białostockiej. Władzy powiatu nie podoba się polityka szefa SP ZOZ.

Dyrektor podejmuje kontrowersyjne działania, o których wcześniej nikogo nie informuje. Nie zasięga opinii rady społecznej. Rozumiem, że są to decyzje szefowskie, ale my jako zarząd powiatu nie możemy biernie się temu przyglądać. Za dużo osób pracuje w tym szpitalu, zbyt dużo osób tam się leczy, żeby to tak lekko odpuścić - tłumaczy Alicja Rysiejko, wicestarosta powiatu sokólskiego.

Chodzi o ostatnie decyzje dyrektora dąbrowskiego szpitala. Tadeusz Gniazdowski zdecydował o zwolnieniu około trzydziestu osób. Dodatkowo wypowiedział umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na chirurgię. Jej wartość to około 750 tys. zł. Zabiegi będą finansowane tylko do 7 maja.

To wszystko przelało czarę goryczy. Starosta chce zwolnić dyrektora. Władzom powiatu nie podobają się pomysły Tadeusza Gniazdowskiego na wyjście z zapaści finansowej kosztem załogi szpitala. W tej chwili placówka ma około 1,3 mln złotych długu. Co gorsza, zadłużenie ciągle rośnie.

- Złożyłam wniosek do rady społecznej szpitala o zaopiniowanie wniosku o odwołanie dyrektora. Niestety, mój wniosek został chyba mylnie zinterpretowany. Zamiast opinii na ten temat, rada społeczna wypowiedziała się w kwestii oceny pracy dyrektora. I również oceniła ją krytycznie - mówi wicestarosta.
Póki co, brak opinii rady społecznej wiąże staroście ręce. Bez tego nie może rozwiązać umowy z Tadeuszem Gniazdowskim. Takie są procedury. Niedotrzymanie ich może otworzyć dyrektorowi drogę sądową. A tego władze powiatu chcą uniknąć.

Alicja Rysiejko czeka więc na nową opinię rady społecznej. Nie wiadomo jak długo. Od tygodnia rada nie ma bowiem przewodniczącego. Z tej funkcji zrezygnował Antoni Hrynkiewicz. Sprawę komplikuje fakt, że nikogo nie wyznaczył na swego zastępcę, a nowego przewodniczącego może powołać jedynie rada powiatu.

- Mam nadzieję, że uda się to doprowadzić do końca jak najszybciej. Liczymy też na to, że decyzje dyrektora są odwracalne. W minionym tygodniu część osób otrzymała trzymiesięczne wypowiedzenia. Miejmy nadzieję, że nowy dyrektor cofnie wypowiedzenia - zapewnia Alicja Rysiejko.

Sprawą szpitala zajmie się rada powiatu w czwartek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny