Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlak rowerowy przez Podlasie sprawdzi dwudziestu rowerzystów

Andrzej Zdanowicz
Jan Kochanowicz już wczoraj wypróbował rower, którym wyruszy na trzydniową wyprawę po woj. podlaskim
Jan Kochanowicz już wczoraj wypróbował rower, którym wyruszy na trzydniową wyprawę po woj. podlaskim Anatol Chomicz
Przez województwo podlaskie ma prowadzić 600-kilometrowa ścieżka rowerowa. Umowa na jej wykonanie została już podpisana. Są też pieniądze - niemal 60 milionów złotych. Jednak rowerzyści uważają, że projektanci szlaku nie wymienili znaczących atrakcji Podlasia. W piątek wyruszają, by to zmienić.

Szlak Dębów Królewskich w Białowieży, jedyna w kraju prawosławna pustelnia w Odrynkach, czy plaża w Supraślu to tylko niektóre z miejsc, jakie nie znalazły się na liście atrakcji pominiętych przez projektantów trasy rowerowej przez Podlasie.

- To bogactwo naszego regionu. Nie można ich pominąć - mówi Jan Kochanowicz z Bractwa św. Mikołaja w Białymstoku, pomysłodawca wyprawy. - Jeśli chcemy zachęcić turystów do odwiedzania naszych miejscowości musimy pokazać im jak najwięcej atrakcji. W przeciwnym razie piękno Podlasia ciągle pozostanie nieodkryte.

Pod koniec sierpnia przedstawiciele zarządu województwa podlaskiego podpisali umowę na realizację projektu budowy trasy rowerowej. W naszym województwie będzie ona miała prawie 600 km. Przebiegać będzie w sumie przez pięć wschodnich województw. Wartość całego projektu to ponad 58,9 mln zł.

Do projektu dołączony jest załącznik z wypisanymi atrakcjami, które będzie mijał rowerzysta.

Ich lista została stworzona na podstawie spotkań z przedstawicielami lokalnych społeczności. Oczywiście nie jest to lista zamknięta - tłumaczy Robert Baca z firmy Optima, która opracowywała projekt.

Jan Kochanowicz uznał, że listę trzeba uzupełnić, bo ma poważne braki. Dlatego zorganizował wyprawę, której uczestnicy przejadą część planowanej trasy. Po drodze postarają się sfotografować i opisać pominięte przez projektantów ciekawe obiekty i miejsca.

- Wyruszamy w piątek o godz. 15 sprzed fontanny na Rynku Kościuszki w Białymstoku - mówi Jan Kochanowicz. - Pojedziemy do Supraśla, później odwiedzimy Gródek, Michałowo, Siemianówkę, Narewkę, Białowieżę, Hajnówkę, Kleszczele, Świętą Górę Grabarkę aż do Mielnika.

Udział w wyprawie potwierdziło już 20 osób. Chętnych ciągle przybywa. Jeśli ktoś ma ochotę może przyłączyć się nawet w ostatniej chwili lub nawet po drodze

Łącznie trasa ta mierzy ponad 100 km. Uczestnicy nie będą jej pokonywać jednorazowo.

- Po drodze zaplanowaliśmy noclegi w szkołach w Gródku i Hajnówce - mówi organizator. - W niedzielę z Mielnika rowerzystów i sprzęt do Białegostoku odwiezie wynajęty autobus.

Do uczestnictwa w wyprawie wystarczą dobre chęci i rower. - Przyda się też aparat fotograficzny i śpiwór, gdyby ktoś chciał skorzystać z noclegów - dodaje Kochanowicz.
Po podróży powstanie specjalny raport - opatrzony zdjęciami. Rzecznik marszałka Jan Kwasowski już zapowiada, że z chęcią go przyjmie.

Dzięki temu przy ścieżce rowerowej pojawić się mogą informacje nie tylko o jednej, czy dwóch atrakcjach turystycznych, ale jadący nią turyści będą mogli dowiedzieć się o wszystkich ciekawych miejscach w okolicy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny