[galeria_glowna]
Uważam, że nasza regionalna kuchnia jest najlepsza na świecie - nie ma wątpliwości białostoczanka Halina Panfil. - U nas można spróbować i swojskich przysmaków i bardziej egzotycznych np. tatarskich specjałów.
Dziś na Rynku Kościuszki stanął Namiot Smaków, w którym odbywają się imprezy związane z inauguracją szlaku.
Szefowie kuchni restauracji Białostockiego Szlaku Kulinarnego prezentują gotowanie na żywo. Urszula i Mariusz Olechno z Sushi Bar Orient Expressu wprowadzali chętnych w tajniki kuchni japońskiej.
- Sushi to nie surowa ryba tylko sztuka przyrządzania zakwaszonego ryżu - mówiła Urszula Olechno. - Potrzebny jest ryż, woda do moczenia dłoni, nieodłączny jest marynowany imbir, sos sojowy i sprasowane nori.
Od razu na miejscu znalazło się troje chętnych do wspólnego przyrządzania sushi. Ale na stoiskach obok nie brakowało też sękaczy, wędlin, pieczywa czy miodów. A nawet pieremiaczy, kibinów i jeczpoczmaków czyli pierogów z kuchni tatarskiej.
Na miejscu można też zapisać się do białostockiego Klubu Smakosza i dostać mapę szlaku.
Największą atrakcją dnia jest jednak specjalna oferta restauracji na szlaku, serwujących mini dania w cenie 5 zł. W Cafe Esperanto to np. babka ziemniaczana.
- Zainteresowanie jest bardzo duże - mówi Małgorzata Lewkowicz, kierownik Cafe Esperanto. - Wiele osób pyta też o białysy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?