Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlak Jagielloński i promocja Bielska

Janusz Bakunowicz
W ubiegłym tygodniu Bielsk odwiedziły delegacje z miast należących do Stowarzyszenia Szlak Jagielloński
W ubiegłym tygodniu Bielsk odwiedziły delegacje z miast należących do Stowarzyszenia Szlak Jagielloński
Jeździli tędy królowie, kupcy i artyści. Prowadził z Krakowa do Wilna. Kilkakrotnie przemierzał go król Aleksander Jagiellończyk. Po drodze gościł również w Bielsku, bo to miasto także leżało na królewskim szlaku.

Tym razem do Bielska nie przyjechali królowie, a delegacja Stowarzyszenia Szlak Jagielloński z jego prezesem Januszem Kopaczkiem na czele. Choć nie było zapowiadanej wcześniej inscenizacji koncentracji wojsk polskich, ruskich i litewskich przed wyprawą pod Grunwald, to można było zapoznać się z najbardziej prawdopodobnym przebiegiem szlaku na terenie powiatu bielskiego.

Szlak Jagielloński łączył Kraków z Wilnem. Przebiegał on m. in. przez Grodno, Brześć, Międzyrzec i Radzyń Podlaski, Kock, Lublin, Wiślicę, Sandomierz. Na trasie królewskiego szlaku leżał także Mielnik, Milejczyce, Krynki. Królowie podróżując szlakiem nie mogli również ominąć Bielska czy Dubna.

Wyjeżdżając z Bielska w kierunku Narwi prowadził on do rogatek miasta ulicą nie bez kozery zwaną wcześniej Litewską, dzisiaj Mickiewicza. Przebieg szlaku nie pokrywał się z dzisiejszą drogą asfaltową, która prowadzi w kierunku Narwi.

- Skręcał on w stronę Sobótki - tłumaczył Marek Chmur, nauczyciel jednej z bielskich szkół, który próbował ustalić przebieg królewskiego szlaku. Dlaczego nie biegł na wprost? - Rzeka Orlanka mogła wówczas być jednym wielkim rozlewiskiem, mogła meandrować, dlatego te szukano drogi najbardziej dogodnej do przeprawy.

Przed Sobótką, tuż obok mostu, znajduje się wodopój. Tam też w owych czasach mógł być bród i tamtędy mogły przeprawiać się królewskie orszaki. Z Sobótki szlak prawdopodobnie prowadził przez Saki, dalej przez pola w okolicach Kotłów, by połączyć się z dzisiejszą trasą na Narew w okolicach Treszczotek.

W stronę Mielnika, który również leżał na Jagiellońskim Szlaku, trakt prowadził w okolicach dzisiejszej ulicy Wojska Polskiego. Wiódł przez Mokre, później kierował się w okolice Dubna, gdzie znajdowały się rodowe włości Sapiehów. Potem prowadził przez Nurzec. Tutaj trzeba było przeprawić się przez rzekę, by trasą przebiegającą obok Byster dotrzeć do Milejczyc. Stąd szlak prowadził przez lasy Puszczy Mielnickiej do samego Mielnika.

Szlak Jagielloński stracił na znaczeniu, kiedy przeniesiono stolicę z Krakowa do Warszawy. Królewski trakt zaczął zarastać, w niektórych miejscach został zaorany i obecnie jego trasa często prowadzi przez uprawne pola.

- Do dziś w wielu miejscach jest widoczny, a można go rozpoznać po szerokich drogach polnych - dodaje Marek Chmur.

Niemniej jednak władze miasta przystąpiły do Stowarzyszenia Szlak Jagielloński. Dzięki temu widzą perspektywę promocji miasta w różnego rodzaju wydawnictwach stowarzyszenia. Kilkakrotnie Bielsk Podlaski był promowany na targach turystycznych, m. in. w Białymstoku i Wilnie. Z myślą o tych targach został wydany również folder promujący Bielsk w języku litewskim.

Stowarzyszenie Szlak Jagielloński chce, by z czasem szlak został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego Unesco.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny