Edukacja w Szkole Podstawowej w Sochoniach kończy się na trzeciej klasie. Uczniów jest niewielu, bo tylko dwudziestu sześciu, ale sukcesy, jakie osiągnęli w ciągu roku szkolnego, trudno zliczyć.
Urodzaj na zwycięstwa
- Jak zwykle w Sochoniach jest cały wysyp nagród - opowiada Bogumiła Sobieszuk, opiekun szkoły. - Dzieci pracują przez cały rok bardzo aktywnie i cieszymy się, że wygrywają we wszystkich konkursach, że są dostrzegane ich prace plastyczne, literackie, matematyczne.
Do tego jeszcze dochodzi konkurs "Czysty powiat - czysta ziemia" na jak największą ilość zebranych surowców wtórnych.
- Dzieci zbierały cały rok plastikowe butelki, opakowania szklane, makulaturę, puszki. Zgromadziły tego bardzo dużo. Mamy aż trzech laureatów. Pierwsze miejsce zajął Mateusz Kitlas, drugie Dominik Tryznow-ski, a trzecie Joanna Kolesińska - informuje Sobieszuk.
W Polsce i na świecie
O tym, że uczniowie sochońskiej podstawówki świetnie radzą sobie na tle rówieśników z całej Polski, można było się przekonać w ubiegłym roku. Wówczas ta szkoła zwyciężyła w ogólnopolskim konkursie "Super Expresu". Teraz wygrywają w międzynarodowych konkursach.
- Niedawno jeździliśmy do Poznania na rozstrzygnięcie międzynarodowego konkursu "Światło, które przekształca naturę w fantastyczne widowisko". Czterech naszych uczniów zostało nagrodzonych. Dwóch z nich zdobyło główne laury. Byli to Dominik Tryznowski i Magdalena Kolesińska. Prace Patryka Rogowskiego i Brygidy Kalinowskiej zostały wyróżnione - wylicza Sobieszuk. - W jury znajdowali się plastycy z międzynarodową renomą, wystawiający swoje prace w USA. Nasza szkoła dostała jeszcze nagrodę dodatkową. Był to dyplom za niesamowitą wartość artystyczną. Dzieci mogły odebrać te nagrody osobiście.
Jak w rodzinie
- Będąc z synem w Poznaniu czułam satysfakcję, że mamy takich uczniów i nauczycieli, którzy potrafią dzieci zmobilizować i namówić do udziały w tylu konkursach - mówi Elżbieta Tryznowska.
Dzieciom kolejne zwycięstwa sprawiają niesamowitą frajdę. - Nagrody nie są dla mnie najważniejsze, tylko to, że wygrałam - tłumaczy Asia Kole-sińska.
Uczniowie w swoich pracach plastycznych najchętniej przedstawiają to, co widzą wokół siebie.
- Na ostatni konkurs namalowałem ulicę, takiego dużego kota i takie małe ludziki, płot - opowiada Mateusz Kitlas.
- Tak bardzo cieszy się z wygranych - mówi jego mama. - Jest bardzo szczęśliwy, dużo opowiada. Każdy wyjazd to dla niego jest bardzo duże przeżycie.
Rodzice cenią sobie atmosferę, jaka panuje w szkole. - Podoba mi się, że jest tam jak w rodzinie. Nie ma hałasu jak w innych szkołach. Podejście nauczycieli do mojej córki jest super, choć mała jest trochę nerwowa - uważa Agnieszka Kolesińska. - Nie wiem jak to będzie, gdy pójdzie do szkoły w Wasilkowie. Boję się tego.
Jaki jest przepis na takie sukcesy? - Dzieci są bardzo aktywne i twórcze. My nauczyciele tylko zachęcamy je do pracy - odpowiada Sobieszuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?