Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła Podstawowa w Kruszewie ma być filią placówki w Choroszczy. Rodzice walczą o swoją szkołę

Julita Januszkiewicz
W piątek na sesję z Kruszewa przyjechali nie tylko rodzice, ale mieszkańcy i absolwenci. Są zdeterminowani w obronie szkoły.
W piątek na sesję z Kruszewa przyjechali nie tylko rodzice, ale mieszkańcy i absolwenci. Są zdeterminowani w obronie szkoły. Wojciech Wojtkielewicz
Szkoła Podstawowa w Kruszewie stanie się filią placówki w Choroszczy. Tak zdecydowali radni. Rodzice są przeciwni. Uważają, że to pierwszy krok do jej likwidacji

- Jest nam smutno. Przez nieprzemyślaną decyzję władz, nasz dorobek będzie zaprzepaszczony- nie kryje żalu Adam Radłowski, sołtys Kruszewa.

- Szkoda. Dumnie reprezentowaliśmy szkołę w konkursach i zajmowaliśmy wysokie miejsca - dodaje Sebastian Sokół, mieszkaniec Kruszewa.

W piątek przyjechali na sesję, bo choroszczańscy radni decydowali o dalszych losach ich szkoły. Mieszkańcy wsi nie chcą jej przekształcenia w filię podstawówki w Choroszczy.

- To pierwszy krok do zamknięcia naszej szkoły - obawia się Elżbieta Konopka z Kruszewa.

- Nie ma mowy o likwidacji. To tylko reorganizacja. Szkoła będzie dalej istniała z oddziałami przedszkolnymi oraz klasami I - III - zapewnia Robert Wardziński, burmistrz Choroszczy.

Zmiany dotyczyłyby 17 uczniów z klas IV-VI podstawówki w Kruszewie. Od września mają dojeżdżać do oddalonej o 13 kilometrów Choroszczy. - Przez to stracą wiele czasu. A kiedy mają się uczyć? - pyta oburzony Adam Radłowski.

Robert Wardziński zapewnia, że na zmianach wszyscy zyskają. Według niego, dzieci w Choroszczy będą miały lepsze warunki nauczania.

Ludzie w to nie wierzą. Podkreślają, że dzieci czują się tu bezpiecznie, a oni dbają o swoją podstawówkę.

- Bo tam, gdzie jest szkoła, panuje kultura - zauważa sołtys Kruszewa.

Przypomina, że szkoła ma długoletnią tradycję. Ludzie wybudowali ją własnymi siłami w 1927 roku. - Rolnicy oddali ziemię na budowę. Jeśli nie będzie tu szkoły, nic nie będzie - przekonuje Elżbieta Marek, dyrektorka SP w Kruszewie.

- Jeszcze raz podkreślam, że w przyszłości nie jest rozważane jej zamknięcie. Zależy nam na utrzymaniu tego historycznego obiektu - deklaruje burmistrz Choroszczy.

Dzięki zmianom w oświacie liczy na oszczędności w gminnej kasie. Teraz w podstawówce w Kruszewie uczy się 38 dzieci. Roczny koszt utrzymania jednego ucznia w 2015 roku wyniósł ponad 25 tysięcy złotych. Na funkcjonowanie tej placówki gmina rocznie wydaje prawie milion złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny