W piątek młodzi pasjonaci piłki ręcznej z białostockich placówek spotkali się w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 49. Odbył się tu turniej w ramach Pucharu Podlasia. Zaangażowanie zawodników było ogromne, emocji nie brakowało.
- Kocham piłkę ręczną - krzyczał Piotr Ignatiuk, bramkarz drużyny z białostockiej Szkoły Podstawowej nr 4. - To bardzo fajna gra i świetna zabawa razem z kolegami.
- Mamy ekstradrużynę, a treningi są ciekawe - dodawał jego kolega Kacper Moskwa. I przyznawał z rozbrajającą szczerością: No i można mieć za to szóstkę z wf.
- Ja w ogóle lubię sport i w przyszłości chcę dalej trenować piłkę ręczną - opowiadał Dawid Lemieszek, inny z młodych zawodników.
- Zainteresowanie zajęciami sportowymi i tą dyscypliną jest w naszej szkole bardzo duże - chwaliła w piątek swoich podopiecznych Magdalena Mikłosz z SP 4. - Piłka ręczna jest dynamiczna, dzieci się integrują, współpracują w zespole i uczą się pokonywać własne słabości. To gra dynamiczna, szybka, więc młodzież może się w niej wyżyć.
W Pucharze Podlasia weźmie udział 70 drużyn z naszego regionu. Zaplanowano 10 edycji rywalizacji w różnych miastach Podlasia. Przystąpi do niej około tysiąc uczestników. Turniej zakończy się przed świętami Bożego Narodzenia.
- To przede wszystkim promocja piłki ręcznej w Białymstoku i regionie - podkreśla Krzysztof Wieczorek, organizator rozgrywek. - Naszym celem jest zachęcenie nauczycieli do szkolenia w tej dziedzinie, ponieważ wchodzą nowe przepisy.
Dlatego Podlaski Związek Piłki Ręcznej właśnie przygotowuje kurs instruktorski, konferencję metodyczną i szkolenia dla sędziów. - Organizujemy tak dużo rozgrywek dla różnych grup wiekowych, żeby zaangażować w tę dyscyplinę i starsze, i młodsze dzieci - przyznaje Krzysztof Wieczorek. - Zależy nam, aby ta dyscyplina na Podlasiu rozwijała się i żebyśmy dzięki temu wrócili do czasów świetności z lat 70.
Czytaj e-wydanie »