Czy jest lokalnym patriotą? - Mieszkam tu. To wystarczy. A poza tym, to był świetny spacer, dużo przyjemność było po mojej stronie - stwierdził Stadniczuk, który w środę po 15.00 dotarł do centrum informacji turystycznej w ratuszu.
Od czwartku pokonał ponad 100 km. Tak dobrał trasę, by podziwiać lubuską przyrodę. Np. szedł wzdłuż Odry, przez Gryżyński Park Krajobrazowy, przez lasy czy obok lubniewickich jezior. W pierwszy i ostatni dzień miał towarzystwo, ale zdecydowaną większość dystansu pokonał w pojedynkę.
- Najfajniejsza była zmienność. Teren jest niesamowicie urozmaicony, przechodzi się przez tak różne krajobrazy... Takie jedno wielkie safari. Gdybym za chwilę wyruszył z powrotem, to pewnie byłby inny marsz - opisywał nam zielonogórzanin. Przyznał, że pierwsze dni nie były łatwe. - Ale później wszystkie mięśnie się "rozruszały" i aż chciało się iść - dodawał.
Podróżnik już planuje kolejną pieszą wyprawę. Tym razem z Zielonej Góry do niemieckiego Cottbus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?