Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szesnasta lista recenzji akcji "Czytam, bo lubię"

Redakcja

1. Roald Dahl, CHARLIE I FABRYKA CZEKOLADY
Autorem tej wspaniałej książki jest Anglik, pilot , attache lotniczy, pisarz Roald Dahl, urodzony w 1916 roku w Walii. Pomysł książki sięga jeszcze lat szkolnych autora i dotyczy jego osobistych przeżyć.
Bohaterem jest Charlie Bucket ,chłopiec z biednej ,ale kochającej się rodziny. Pewnego razu Charlie nie posiada się ze szczęścia, kiedy w opakowaniu czekolady znajduje Złoty Talon, który pozwala mu zwiedzić wspaniałą fabrykę tajemniczego Pana Wonki. Nawet nie przeczuwa jak niesamowite przygody przyjdzie mu przeżyć i jakie niespodzianki go tam czekają.
Książkę czyta się jednym tchem, jak dla mnie, jest i zabawna i wzruszająca. Dobra lektura wszystkim, którzy lubią historie z pogranicza baśni i fantastyki.
Katarzyna Zimnoch, Szkoła Podstawowa w Suchowoli

2. Todd Burpo, Lynn Vincent, NIEBO ISTNIEJE... NAPRAWDĘ!
Książkę tę dostałam od mojej cioci na imieniny. Nie od razu miałam ochotę na przeczytanie jej, ale pewnego, zimowego wieczoru zajrzałam do niej i już nie mogłam się oderwać. Pochłonęła mnie bez reszty.
,,Niebo istnieje…" opisuje prawdziwą historię 4-letniego chłopca Coltona Burpo, który podczas zabiegu usunięcia wyrostka robaczkowego odbył podróż do nieba i powrotem. Po cudownym wyzdrowieniu chłopczyk opowiedział rodzicom o tym jak podczas zabiegu opuścił swoje ciało i z góry widział co robią lekarze i jego bliscy. W zaświatach spotkał się z ludźmi, o których istnieniu nie mógł wiedzieć. Przedstawił szczegóły o niebie, znane z opisów biblijnych.
,,Siedziałem na kolanach Jezusa…"- twierdził. Rodzina nie wie, czy mu wierzyć, wszak to zaledwie 4-letni chłopczyk. Ale wkrótce dowody stają się nader jasne…
,,Niebo istnieje… Naprawdę!" jest książką pełną ciepła, emocji, wiary i nadziei. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Chciałabym, aby tę książkę przeczytali wszyscy, którzy niezbyt wierzą w niebo. Wówczas na pewno zmienią sposób myślenia o tym, co nas czeka po ,,tamtej stronie".
Gorąco polecam!
Monika Masłowska, Szkoła Podstawowa w Suchowoli

3. Ernest Hemingway, STARY CZŁOWIEK I MORZE
Książka "Stary człowiek i morze" zastała napisana przez amerykańskiego noblistę Ernesta Hemingwaya. Opowiada ona o życiu starego rybaka imieniem Santiago, którego zwali "salao", co oznaczało pechowy. Nie nazywali go tak bez powodu, nie złowił żadnej ryby od 84 dni. Santiago lubił przebywać w towarzystwie Manolina - swojego byłego ucznia. Manolin z chęcią uczył się u niego rybołówstwa, lecz w okresie, gdy starzec nie złowił żadnej ryby przez ponad 80 dni, rodzice zabronili mu pobierać od niego nauki.
Owy rybak, pewnego dnia, chciał udowodnić, że nie jest tak pechowy jak wszyscy o nim myślą, więc wyruszył w morze aby coś złowić. Postanowił, że wypłynie na głębię, gdyż tam łatwiej złowi większą rybę. W pewnej chwili poczuł, że coś złapał, ale ryba była zbyt silna, aby ją wyjąć z wody. Starzec, wykazując się determinacją uznał, że jej nie wypuści, tylko będzie z nią walczył aż do śmierci, swojej, albo ryby.
Książka ta nie jest długa i czyta się ją przyjemnie. Została napisana w prosty lecz ciekawy sposób. Tekst składa się głównie z opowiadania narratora i niewielkiej ilości dialogów i monologów głównego bohatera. Najciekawszą postacią w tym opowiadaniu jest jej główny bohater: Santiago - smutny, samotny człowiek pełen silnej woli, z chęcią odzyskania szczęścia. Szczęściem Santiago były wspólne połowy z Manolinem. Rybak wytrwale walczył na morzu, aby przywrócić swoje dobre imię i tym samym powrócić do wspólnych połowów ze swym uczniem. Równie ciekawą postacią i podobną pod względem wytrwałości jest … ryba, o której można by pomyśleć, że postanowiła sobie dokładnie to co Santiago, czyli walkę aż do śmierci.
Jej przekazem jest to, aby walczyć o swoje, nawet gdy tracimy już nadzieję, co zostało zawarte między innymi w stwierdzeniu Santiago: "Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać". Uważam, że to pozycja ciekawa i warta przeczytania. Szczerze polecam ją zarówno młodzieży jak i dorosłym.
Marcin Milewski, Publiczne Gimnazjum Nr 19 Sportowe w Białymstoku

4. Hugh Lofting, DOKTOR DOLITTLE I JEGO ZWIERZĘTA
Książkę pt. ,, Doktor Dolittle i jego zwierzęta'' napisał Hugh Lofting. Głównym bohaterem jest doktor Jan Dolittle, który leczył zwierzęta. Mieszkał on w Anglii w małym miasteczku Puddleby wraz z siostrą Sarą i wieloma zwierzętami. Książka opisuje przygody doktora Dolittle, który znał mowę zwierząt i je świetnie rozumiał.
Najbardziej zainteresował mnie rozdział, w którym Doktor Dolittle dostał list z Afryki z prośbą o pomoc. Wtedy panowała tam bardzo zaraźliwa choroba, od której umierały małpy. Dzięki mądrości doktora udało się odizolować chore małpy i zatrzymać epidemię.
Podoba mi się ta książka, ponieważ przedstawia ciekawe przygody doktora, które zawsze dobrze się kończą.
Polecam ją innym czytelnikom w moim wieku.
Szymon Wyszyński, Szkoła Podstawowa w Sobolewie

5. Bolesław Prus, KAMIZELKA
Nowela Bolesława Prusa pt. "Kamizelka" to ciekawa książka, chociaż bardzo smutna. Główny bohater książki choruje i chudnie. Żona stara się, aby nie dowiedział się o swojej chorobie. Codziennie ucina kawałek paska od jego kamizelki, żeby mąż nie zauważył, że szybko traci na wadze. W ten sposób chce chronić ukochanego przed zmartwieniem.
Historia tego małżeństwa jest piękna i wzruszająca. Zachęcam do przeczytania polecanej przeze mnie książki.
Wioleta Jastrzębska, Gimnazjum w Szumowie

6. René Goscinny, Jean-Jacques Sempé , MIKOŁAJEK
Z przeczytanych książek najbardziej podobała mi się powieść "Mikołajek", którą napisali Sempe i Gościnny. Opowiada ona o przygodach chłopca, który chodzi do szkoły we Francji. Możemy dowiedzieć się o zwyczajach panujących w tym kraju. Książka jest napisana bardzo dowcipnie. Z zainteresowaniem czytamy o pomysłach Mikołajka.
Zachęcam wszystkich do przeczytania tej książki, ponieważ doskonale poprawia humor.
Katarzyna Zakrzewska, Szkoła Podstawowa w Szumowie

7. Carlo Collodi, PINOKIO
Powieść Carla Collodi pt. "Pinokio" opowiada o drewnianym pajacyku wystruganym przez stolarza Dżepetto.
Pinokio mimo, że był kochany przez swojego ojca, postanowił uciec. Jego postępowanie było bezmyślne. Zachowywał się nieprzyzwoicie. Wydłużał mu się nos, gdy kłamał. W końcu Pinokio zmienia się w pozytywnego bohatera.
Książka uczy nas, że nie wolno kłamać, bo krzywdzimy w ten sposób innych i siebie. Musimy być prawdomówni. Opowiedziana historia dowodzi, że dobro zawsze wygrywa! Powieść ta zwraca uwagę czytelnika na kulturalne zachowanie w różnych sytuacjach życiowych oraz na konieczność szanowania uczuć innych osób. Naprawdę polecam tę książkę.
Magdalena Ziemak, Szkoła Podstawowa w Szumowie

8. Aleksander Kamiński, KAMIENIE NA SZANIEC
W drugiej klasie gimnazjum omawialiśmy lekturę "Kamienie na szaniec". Jej autorem jest Aleksander Kamiński. Opowiada ona o trzech młodzieńcach: Rudym, Zośce i Alku, którzy w czasie wojny próbowali zwalczać "zło hitlerowskie". Chłopcy zaopatrzyli się w różnego rodzaju broń i uczestniczyli w różnych działaniach. Pewnego dnia dowiedzieli się, że Rudy został schwytany przez Niemców. Byli przerażeni a jednocześnie pewni tego, że nie mogą zostawić przyjaciela w potrzebie. Ruszyli mu na pomoc. Udało im się odbić Rudego.
Był osłabiony i bardzo pobity. Niestety, chłopak wkrótce zmarł.
Ta książka jest pouczająca. Pokazuje nam, jak ważna w życiu jest przyjaźń i miłość.
Karolina Urbanek, Gimnazjum w Szumowie

9. Kornel Makuszyński, SZATAN Z SIÓDMEJ KLASY
Chciałbym zachęcić wszystkich do przeczytania książki Kornela Makuszyńskiego pt. "Szatan z siódmej klasy". Jest to opowieść o chłopcu, który bardzo lubił rozwiązywać zagadki. Adaś Lisowski to taki młody Sherlock Holmes. Jakie zagadki rozwiązywał i komu to pomogło? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki. Gwarantuję Wam wesołą i emocjonującą lekturę od pierwszej do ostatniej strony.
Michał Gniazdowski, Gimnazjum w Szumowie

10. Frances Hodgson Burnett, TAJEMNICZY OGRÓD
Książka Frances Hodgson Burnett pt. “Tajemniczy ogród" jest bardzo ciekawa. Opowiada o małej dziewczynce - Mary Lennox. Pewnego dnia zmarli jej rodzice a ona z opiekunką wyjechały do Anglii do wujka Archibalda Cravena, który mieszkał w ogromnym, opuszczonym domu na wsi. Tam zaprzyjaźniła się z ogrodnikiem - Benem Weatherstaff'em i Dick'em. Pewnej nocy Mary słyszy płacz Colin'a Craven'a -syna jej wujka. Chłopak był chory i od dziesięciu lat cale dnie spędzał w łóżku.
Mary pomyślała, że to jest bardzo dziwny dom, w którym wszystko jest otoczone tajemnicą.
Dlaczego drzwi do ogrodu zostały zamknięte?
Kto zamknął drzwi?
Gdzie ukryto klucz?
Odpowiedzi na te i inne pytania uzyskacie po przeczytaniu tej książki.
Patrycja Jarząbek, Gimnazjum w Szumowie

11. Krystyna Siesicka, FALBANKI
Ostatnio przeczytałam książkę Krystyny Siesickiej pt. "Falbanki". Opowiada ona o dziewczynie, która przyjeżdża na ferie do babci Róży, którą bardzo kocha i ma wiele wspomnień z jej domu. Babcia jest szanowana w rodzinie. Wszyscy jej się zwierzają i korzystają z jej rad. Nawet Mela opowiada o swoich problemach.
Warto przeczytać tę książkę, która jest pełna optymizmu. Mówi o tym, że nie warto się martwić, bo za jakiś czas wszystko będzie dobrze.
Oliwia Kornet, Gimnazjum w Szumowie

12. Ernest Hemingway, STARY CZŁOWIEK I MORZE
Kilka lat temu przeczytałem książkę Ernesta Hemingway'a pt. "Stary człowiek i morze". Opowiada ona o przeżyciach starego rybaka, który od kilkudziesięciu dni nie złowił ryby. Pewnego dnia, po wielu trudach udało mu się zdobyć ogromnego marlina. Musiał go jeszcze przetransportować do brzegu. W drodze napadły go rekiny, które zjadły mu rybę. Mimo to stary człowiek odniósł zwycięstwo, bo był dzielny, wytrwały i udało mu się pokonać własne słabości.
Ta książka jest wspaniała i sądzę, że każdy powinien ją przeczytać.
Daniel Truchel, Gimnazjum w Szumowie

13. John Davis, GARFIELD
Chciałbym przedstawić recenzję komiksu Johna Davis'a pt. "Garfield". Jest kilka tytułów z tej serii, ale na razie przeczytałem dwie książki. Opowiadają one o człowieku Johnie, jego psie i jego kocie - Garfieldzie. Ten ostatni bohater jest bardzo gruby, często śpi, pożera ogromne ilości jedzenia. W międzyczasie rozrabia, przeszkadza innym i ciągle coś niszczy. Nienawidzi psa Ody'ego, chociaż są braćmi, i chętnie wysłałby go na koniec świata. John zawsze nosi niebiesko-zielone ubranie. Gotuje górę śniadań, obiadów, podwieczorków dla jednego Garfielda. Przeżywają oni wiele śmiesznych przygód.
Bardzo polecam te książkę!
Michał Bianelli, Szkoła Podstawowa w Szumowie

14. Jan Brzechwa, AKADEMIA PANA KLEKSA
Książka Jana Brzechwy pt. "Akademia Pana Kleksa" jest fantastyczną opowieścią. Głównym bohaterem jest dwunastoletni chłopiec - Adam Niezgódka, którego rodzice wysłali do szkoły Pana Kleksa. Była to zupełnie inna szkoła jak te, do których my uczęszczamy. Jej uczniami byli tylko chłopcy, których imiona zaczynały się na literkę "a". Pan Kleks przyjaźni się ze wszystkimi postaciami z bajek. Jest bardzo dobry dla swoich uczniów jako wykładowca. Jego szkoła pełna niesamowitych zdarzeń.
Czytając tę książkę, rozwijamy naszą wyobraźnię. Razem z jej bohaterami uczestniczymy w świecie pełnym czarów i magii. To ciekawa lektura, pełna humoru, dowcipu i magii. Naprawdę warto ją przeczytać. Polecam.
Magdalena Ziemak, Szkoła Podstawowa w Szumowie

15. Suzanne Collins, IGRZYSKA ŚMIERCI
Niedawno przeczytałam powieść Suzanne Collins pt. "Igrzyska śmierci". Została ona wydana po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych w r. 2008, w Polsce ukazała się rok później. Jest to pierwsza część trylogii. Pozostałe noszą tytuły: "W pierścieniu ognia" oraz "Kosogłos" i wydane zostały (zarówno w USA, jak i u nas) w latach 2009, 2010.
O lekturze tej dowiedziałam się przypadkowo, gdy koleżanka zaproponowała mi wyjście do kina na premierę adaptacji drugiej części tej serii. Chociaż wiem, że nie było to rozsądne, bo powinnam najpierw przeczytać powieści, a później obejrzeć filmy, które powstały na ich podstawie, jednak zaryzykowałam. Nie żałowałam tej decyzji. Świat filmu i jego bohaterka tak mnie wciągnęły, że postanowiłam przeczytać "Igrzyska śmierci" (i ich kontynuacje).
To utwór z gatunku science fiction, za którym nie przepadam. Ale cóż, czasami warto przeczytać coś nowego. Akcja książki rozgrywa się w przyszłości, w państwie, które powstało na obszarze zniszczonych różnymi kataklizmami Stanów Zjednoczonych, a nazywa się Panem. Jego stolicą jest Kapitol, a cały kraj został podzielony na trzynaście dystryktów, których mieszkańcy specjalizują się w wydobyciu i produkcji określonych dóbr. Panemczycy 74 lata wcześniej zbuntowali się przeciwko despotycznej władzy w czasie tzw. Mrocznych Dni, co doprowadziło do wojny domowej. W jej wyniku prezydent Snow stojący na czele państwa totalitarnego rozkazał zniszczenie Trzynastego Dystryktu i jego mieszkańców. Aby zastraszyć pozostałych rodaków, ustanowił coroczne Igrzyska Głodowe. Są to zawody, w których obowiązkowo muszą wziąć udział dziewczyna i chłopak w wieku od 12 do 16 lat z każdego dystryktu. Ich wybór odbywa się drogą losowania. Para wyrusza luksusowym pociągiem do stolicy, jest specjalnie przygotowywana do odpowiedniej prezentacji, a później ( wraz z przedstawicielami innych dystryktów) zamykana na arenie i zmuszona do walki na śmierć i życie. Zwycięzca może być tylko jeden. Otrzymuje on od państwa wysoką pensję i luksusowy dom w swoim dystrykcie w tzw. Wiosce Zwycięzców.
Główną bohaterką powieści jest szesnastoletnia Katniss Everdeen z Dwunastego Dystryktu, jednego z najbiedniejszych w Panem - górniczego. Mieszka wraz z matką i o cztery lata młodszą siostrą Primrose w ubogim domu. Ojciec, główny żywiciel rodziny zginął w wypadku w kopalni. Kobiety umarłyby z głodu, gdyby nie umiejętność polowania, jakiej tato nauczył przed śmiercią starszą córkę. Katniss poluje wraz z osiemnastoletnim Galem Hawthornem w lesie poza terenem dystryktu, a następnie wymienia zdobycz na potrzebne jej produkty. Jest to zajęcie nielegalne, zagrożone karą śmierci. Młodzi zaprzyjaźniają się ze sobą i wspierają wzajemnie. Zaczynają też (zwłaszcza Gale) myśleć o wspólnej przyszłości i ucieczce z Panem. Plany ich krzyżuje losowanie do udziału w kolejnych Igrzyskach Głodowych. Gdy zostaje wylosowana Primrose, siostra zgłasza się za nią na ochotnika. Drugim zawodnikiem - trybutem reprezentującym dystrykt zostaje jej rówieśnik, syn piekarza - Peeta Meellark. Oboje zostają zabrani do Kapitolu. Towarzyszy im mentor, jedyny dotychczasowy zwycięzca igrzysk z Dwunastego Dystryktu - Haymitch Abernathy. Na miejscu zajmuje się nimi ekipa stylistów, która przygotowuje trybutów do prezentacji i na arenę. Całość jest non stop transmitowana przez telewizję na całe Panem. W czasie prezentacji Peeta wyznaje przed kamerami, że jest zakochany w Katniss. Oboje postanawiają udawać uczucie, by zyskać większą popularność i wsparcie sponsorów. Igrzyska rozpoczynają się i kończą przy Rogu Obfitości. W walce ginie dwudziestu dwóch trybutów. Pozostają tylko reprezentanci Dwunastego Dystryktu, którzy wspierają się wzajemnie, władze obiecały bowiem, że darują życie dwojgu zawodnikom, jeżeli będą z tego samego dystryktu. Gdy jednak zginął 22. trybut, Kapitol zmienił zdanie i wycofał obietnicę. Ranny Peeta prosi, by dziewczyna go zabiła, lecz Katniss się nie zgadza. Daje mu trujące jagody, przez które wcześniej zginęła inna trybutka, proponuje, by razem je zjedli. W ostatniej chwili organizatorzy igrzysk ogłaszają ich oboje zwycięzcami. Igrzyska Głodowe muszą mieć zwycięzcę. Okazuje się, że swoim zachowaniem młoda para naraziła się na gniew prezydenta Panem. Jeżeli chce uniknąć kłopotów, musi nadal udawać zakochanych. Peeta załamuje się, bo on wcale nie udawał. "Igrzyska Śmierci" kończą się powrotem głównych bohaterów do rodzinnego dystryktu.
Książka (podobnie jak film) wciąga głównie dzięki kreacji głównej bohaterki - Katniss. W żadnej z przeczytanych do tej pory pozycji nie spotkałam się z taką postacią dziewczyny. Jest bardzo odpowiedzialna. Gdy ojciec ginie w kopalni, matka załamuje się. Ona, mimo że jest dzieckiem, zachowuje się jak dorosła i przejmuje obowiązki głowy rodziny. Wie, że nie ma wyjścia, gdy nie przejmie inicjatywy - z głodu zginą wszystkie trzy. Ma żal do matki, bo to przecież rodzic powinien troszczyć się o dziecko, a nie odwrotnie. Ponad własne życie kocha małą Prim i dosłownie daruje jej życie, narażając swoje na śmierć w igrzyskach. Jest samotna w swoim działaniu ponad siły, jednak się nie załamuje. Dzieje się tak w dużej mierze dzięki Galemu. Zbliża ich do siebie podobna sytuacja życiowa, umiejętności i marzenia. Ojcowie obojga zginęli w tej samej katastrofie, oboje są jedynymi żywicielami rodzin, polują. Katniss pozbawiona jest egoizmu, bardzo ludzka. Tę ludzką twarz zachowuje także na arenie. Zabija, gdy musi, aby przeżyć. Nie jest okrutna, jak inni trybuci. Troszczy się o inną zawodniczkę - Rue, jak o własną siostrę. Jej śmierć opłakuje jak utratę Prim.
W ciekawy sposób został też w utworze przedstawiony wątek dotyczący miłości Peety do Katniss. Chłopak nie jest ani piękny, ani odważny. Właściwie na początku - nijaki. Czytelnik cały czas kibicuje związkowi głównej bohaterki z Galem. Jednak wraz z rozwojem akcji, gdy bliżej poznajemy syna piekarza, zyskuje on naszą sympatię. Czym? Otóż swoją szczerością, bezpośredniością, poświęceniem. Okazuje się bowiem, że od dzieciństwa kocha dziewczynę. Gdy miał pięć lat, podarował jej dwa chleby, które uratowały ją od śmierci głodowej. Teraz też ją ratuje. Kocha ją szczerze, bezinteresownie i bezgranicznie. Chce ją chronić i dla niej poświęcić życie. Która czytelniczka nie chciałaby mieć tak oddanego wielbiciela?
Innym bohaterem, też zasługującym na uwagą, jest Haymitch, jedyny dotychczasowy zwycięzca Głodowych Igrzysk z Dwunastego Dystryktu. Autorka na podstawie tej postaci pokazuje, jak nisko może upaść człowiek pod wpływem nałogu. Okazuje się bowiem, że życie w luksusie to za mało, by być szczęśliwym. Abernathy nie może bowiem uporać się ze swoimi wspomnieniami dotyczącymi pobytu na arenie. Ten zdawałoby się przegrany człowiek jednak potrafi podnieść się z upadku, gdy uświadamia sobie, że od niego zależy życie jego podopiecznych. Staje na wysokości zadania i doskonale wywiązuje się z obowiązku mentora.
W książce spotykamy jeszcze wiele innych ciekawych postaci, których charaktery, zachowanie, bardzo przypominają nam współcześnie żyjących naszych znajomych lub ludzi, których znamy z telewizji. Weźmy dla przykładu Effie, kobietę, dla której liczy się to, co zewnętrzne, przede wszystkim dobry wygląd, prezencja, nie to, co jest w środku.
Głodowe Igrzyska to nic innego, jak popularne od dawna reality show. Może tylko bardziej okrutne. Całe szczęście jeszcze w naszej tv nie żądają, by uczestnicy takich programów zabijali się wzajemnie. Oprócz tego wszystko się zgadza. Trzeba walczyć wszelkimi sposobami o względy widzów, a przy tym dobrze się prezentować i uśmiechać, by zyskać popularność, by program miał większą oglądalność. Po jego zakończeniu zwycięzcę także czeka nagroda, może jeszcze większa niż w powieści - wywiady, pierwsze strony gazet, propozycje ról filmowych, reklamy, itp. Nieważne, kim on jest, ważne, że umiał się sprzedać.
A sam Kapitol i jego prezydent? Czy nie przypomina nam to polityki współczesnych despotów, władców, którzy uważają się za równych bogom (patrz prezydent Rosji) i nic nie robią sobie z moralności, z umów międzynarodowych. Decydują o życiu milionów Bogu ducha winnych osób. Kto już raz jest u władzy, ten nie chce ustąpić, nie chce z niej zrezygnować! Prezydent Snow zachowuje się podobnie, ale nie jest w tym odosobniony. To zimny kalkulator, któremu nikt nie ma prawa się sprzeciwić, bo gorzko za to zapłaci. Mieszkańcy Kapitolu, są wybrańcami losu. Zamożni, wystrojeni, nie martwią się o życie swoich dzieci, cieszą się i bawią. Głodowe Igrzyska są dla nich ważną rozrywką w monotonnym, dobrym życiu. Trochę przypominają mi ludzi, których los (na razie) oszczędził, cały czas im sprzyja. Wtedy zapomina się o tym, co najważniejsze - o przykazaniu miłości bliźniego, ludzi opanowuje znieczulica. Kapitolończycy traktują trybutów, jak gwiazdy filmowe, a ich walkę na śmierć i życie - jak występ w filmie sensacji. Ludzie żyjący w dobrobycie zapominają o współczuciu, o tym, że nic nie trwa wiecznie, a ich los może się odmienić.
Co jeszcze decyduje o popularności książki? Na pewno wiele elementów. Nie sposób ich wszystkich wymienić. Jednym z nich jest to, że tekst łatwo się czyta. Narratorem utworu jest główna bohaterka. Poznajemy świat z jej perspektywy. Mówi ona językiem prostym, łatwym do zrozumienia. Akcja biegnie szybko, często towarzyszą jej niespodziewane zwroty, co sprawia, że czytanie nie nuży. Ponadto autorka nie stosuje drastycznych opisów śmierci, co jest plusem. Stwarza świat fikcyjny, lecz podobny do rzeczywistego. Młody czytelnik, do którego książka jest adresowana, czytając, uświadamia sobie, że dobry wygląd (operacje plastyczne), przemoc i tzw. "zaistnienie" w mass mediach (także na Facebook'u) poprzez skandale i za wszelką cenę - nie są wartościami, do których należy dążyć. Liczy się bowiem co innego: miłość, dobroć, moralność, mądrość, rodzina, czyli wartości ponadczasowe. Przemoc, mord i wojna niszczą człowieka od środka, nie pozwalają zapomnieć.
Zachęcam wszystkich do przeczytania " Igrzysk śmierci". To lektura nie tylko dla miłośników science fiction.
Patrycja Chojnowska, Publiczne Gimnazjum nr 16 w Białymstoku

16. Jacob, Wilhelm Grimm, O WILKU I SIEDMIU KOŹLĄTKACH"O wilku i siedmiu koźlątkach" to jedna z wielu baśni braci Grimm.
Opowiada o siedmiu koźlątkach i ich matce, która pewnego razu musiała iść do lasu po trawę. Ostrzegła swoje dzieci przed wilkiem. Po pewnym czasie do koźlątek przyszedł wilk, ale te poznały go po grubym głosie. Wilk udał się do swojego domu i zjadł kredę, aby mieć cieńszy głos. Przy następnej próbie dzieci zauważyły u wilka czarną łapę, którą położył na parapecie. Wilkowi znów nie udało się wejść do koźlątek. Zmusił więc młynarza, żeby ten posypał mu łapę mąką. Wilk z cienkim głosem i białą łapą poszedł do koźlątek, które uwierzyły mu i wpuściły do domu. Gdy otworzyły drzwi , zamiast swojej matki zobaczyły wilka. Próbowały się schować, ale wilk znalazł wszystkie oprócz jednego, które schowało się w skrzynce zegarowej. Kiedy mama koźlątek wróciła do domu, zrozumiała co się stało. Zrozpaczona poszła szukać swoich dzieci. Zauważyła pod drzewem śpiącego wilka. Szybko rozcięła brzuch, z którego wyskoczyły zdrowe koźlątka. Wszyscy bardzo się cieszyli. Pusty brzuch wilka koźlątka wypchały kamieniami. Gdy wilk obudził się, poszedł do studni, nachylił się i wpadł do wody.
W ten sposób koźlątka pozbyły się złego wilka.
Podoba mi się ta baśń, ponieważ uczy, aby być ostrożnym i nie ufać obcym. Polecam młodym czytelnikom.
Szymon Wyszyński, Szkoła Podstawowa w Sobolewie

17. Dmitry Glukhovsky, METRO 2033
Książką, którą ostatnio przeczytałem było "Metro 2013" autorstwa Dmitra Glukhovskiego. Pisarz ten pracuje także jako dziennikarz m. in. dla stacji Euronews TV oraz Russia Today. Był reporterem wojennym w Abchazji i Izraelu. Włada biegle pięcioma językami. Sławę przyniosła mu wspomniana powieść, która w samej Rosji osiągnęła nakład ponad pół miliona książek.
"Metro 2033" zaliczana jest do powieści fantastyczno-przygodowych. Tematem utworu jest podróż młodego chłopaka - Artema do legendarnego Polis, serca moskiewskiego metra. Wędrówka poprzez mroczne tunele i niebezpieczne stacje staje się główną atrakcją dla czytelników. Dotychczasowe życie Artema było nudne i monotonne, dopóki drezyna przyjeżdżająca na WOGN nie zabrała go na patrole tunelu. Przełomem było pojawienie się nieznajomego o imieniu Hunter, który zlecił mu misję wyruszenia do Polis. Atmosfera utworu zmienia się diametralnie. Monotonne życie w zaciszu bezpiecznej stacji, ustępuje miejsca przygodzie, niebezpieczeństwu i zagrożeniom czającym się na każdym kroku.
Czytając "Metro 2033" poczułem sympatię do głównego bohatera. Artem był dobrym przyjacielem - osobą, której można zaufać. Potrafił sprawiedliwie oceniać sytuację. Pomagał wszystkim spotkanym czasie wyprawy bohaterom oraz pomagał im w ciężkich chwilach i wyciągając pomocną dłoń, nawet wtedy, gdy oni go odpychają. Lecz zmiana otoczenia oraz mrok tuneli ujawniają w bohaterze również negatywne emocje, takie jak bezwzględność oraz obojętność na ludzką krzywdę, co sprawia, że staje się jeszcze bardziej interesujący.
Książka wzbudziła we mnie zainteresowanie kolejnymi przygodami młodego człowieka, bo pojawiający bohaterowie intrygowali i zachęcali do przeczytania następnych rozdziałów.
Po przeczytaniu powieści, polecam ją każdemu miłośnikowi klimatu postapokalistycznemu. Nowe formy życia oraz specyficzny i odrealniony świat spodobał mi się bardzo, tak jak milionom innych czytelników.
Mateusz Kiwaczycki, Zespół Szkół Mechanicznych CKP nr 2 w Białymstoku

18. Ferenc Molnar, CHŁOPCY Z PLACU BRONI
Ostatnio przeczytałam bardzo interesującą książkę węgierskiego pisarza, Ferenca Molnara, która nosi tytuł ,,Chłopcy z Placu Broni ". Powieść opowiada o walce chłopców z Placu Broni o swoją małą Ojczyznę.
Na kartach lektury Molnara występuje Nemeczek, który mimo swojej choroby przychodzi na plac, aby walczyć o swój drugi dom. Ernest był chłopcem traktowanym najgorzej w drużynie, gdyż był szeregowcem. Jego przyjacielem został starszy o parę lat Boka. Bohatera książki spotkały smutne przygody, ale nie zdradzę Wam jakie, ponieważ wtedy nie czerpalibyście przyjemności z lektury. Dzięki chłopcu jego armia pokonała Czerwonoskórych, ale on poniósł największą ofiarę. Ciekawym wątkiem jest zdrada kolegów przez jednego z chłopców z Placu Broni. Nie wyjawię Wam, czy powrócił on do swoich przyjaciół i czy zdrada została mu wybaczona. Przekonacie się o tym sami, gdy przeczytacie tę książkę.
Jeśli chcecie poznać dalszy ciąg przygód dzielnych chłopców, sięgnijcie po tę powieść. Jest bardzo ,,wciągająca", a godziny spędzane na jej czytaniu mijają jak sekundy. Ta książka pokazuje, jak ogromną wartością dla człowieka jest Ojczyzna. Ponadto czytelnik przekonuje się, że w życiu powinniśmy kierować się sercem. Czytanie tej lektury sprawiło mi dużo przyjemności. Miłej lektury!
Aleksandra Gołębiewska, Szkoła Podstawowa w Rutkach

19. Mariola Jarocka, SZEWCZYK DRATEWKA I INNE POLSKIE BAŚNIE
Chciałabym Wam polecić moją ulubioną książkę pt. ,,Szewczyk Dratewka i inne polskie baśnie". Ta lektura opowiada o przygodach pewnego chłopca - Szewczyka Dratewki.
Baśń dostarczy czytelnikom humoru i emocji. Mały bohater odznaczał się wielką dobrocią, serdecznością i życzliwością w stosunku do innych ludzi oraz otaczającej go natury. Możemy nazwać go człowiekiem mającym złote serce. Jego dobroć przejawiała się w chęci pomocy innym. Należy zauważyć, że bohater nie oczekiwał od nikogo wdzięczności, był bezinteresowny. Nie chciał, aby inni odwdzięczali mu się w jakikolwiek sposób. Kiedy postanowił uwolnić księżniczkę zamkniętą przez czarownicę, nie uczynił tego dla samej nagrody. Jego szlachetność i dobroć sprawiły, że w realizacji jego celu pomogły mu zwierzęta.
Jeśli chcecie poznać dalsze losy Szewczyka Dratewki i jego przyjaciół oraz inne ciekawe, polskie baśnie, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Wspaniała lektura i dobry sposób na nudę. Polecam!
Karolina Frąckiewicz, Szkoła Podstawowa w Rutkach

20. Mark Twain, PRZYGODY TOMKA SAWYERA
Książka Marka Twaina pt. ,,Przygody Tomka Sawyera", którą niedawno przeczytałam, bardzo mnie zaciekawiła. Akcja książki rozgrywa się w dziwiętnastowiecznym Sant Petersburgu i powieść doskonale pokazuje życie ludzi w tamtych czasach. Jest to lektura dla dzieci i młodzieży, która została napisana w 1876 roku.
Tytułowy Tomek Sawyer po śmierci mamy mieszka z bratem Sidem u cioci Polly. Chłopiec jest łobuzem, leniem i urwisem, który wiecznie przysparza opiekunce problemów i wpada w tarapaty. Wykorzystuje naiwność kolegów, dzięki czemu sam zbiera pochwały i otrzymuje nagrody. Bohater ma przyjaciela, który jest włóczęgą - Huckleberrego Finna, którego ojciec to pijak. Przyjaciele wybierając się na cmentarz, są świadkami brutalnego morderstwa. Za to przestępstwo aresztowany zostaje niewinny człowiek. Czy chłopcy byli na tyle odważni i powiedzieli, kto naprawdę zabił człowieka? Tego Wam nie zdradzę, gdyż znając szczegóły, nie czytalibyście tej książki z dużym zaangażowaniem. Na kartach lektury pojawia się również wątek miłości Tomka i Becky. Jednak tym dwojgu młodym ludziom na drodze do szczęścia stanęła zazdrość. Czy oni ją przezwyciężyli?
Powieść Twaina jest godna uwagi. Dla dzieci to książka o fantastycznych przygodach, a dla starszych to powrót do dzieciństwa. W lekturze pojawia się wątek kryminalny, co na pewno przyciąga czytelników. Jeśli chcecie poznać dalszy ciąg przygód niesfornego Tomka, to sięgnijcie po twórczość amerykańskiego pisarza, bo warto. Godziny poświęcone na jej czytanie z pewnością nie będą zmarnowane!
Natalia Maszkowska, Szkoła Podstawowa w Rutkach

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny