Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatki coraz chętniej idą do pierwszej klasy

Marta Gawina
W Szkole Podstawowej nr 49 przy ul. Armii Krajowej w Białymstoku jest cztery razy więcej sześcioletnich pierwszaków niż przed rokiem. Od 1 września działa tu klasa złożona wyłącznie z dzieci urodzonych w 2005 roku
W Szkole Podstawowej nr 49 przy ul. Armii Krajowej w Białymstoku jest cztery razy więcej sześcioletnich pierwszaków niż przed rokiem. Od 1 września działa tu klasa złożona wyłącznie z dzieci urodzonych w 2005 roku Wojciech Wojtkielewicz
Ostatni rok wyboru Dwa razy więcej rodziców niż przed rokiem posłało swoje sześcioletnie dzieci do szkoły. W 31 białostockich podstawówkach naukę w pierwszych klasach rozpoczęło w sumie 391 dzieci w tym wieku. W przyszłym roku już wszystkie sześciolatki zasiądą w szkolnych ławkach. Razem z siedmiolatkami.

Po raz ostatni rodzice sześciolatków mieli wybór: szkoła albo przedszkole. Podobnie jak w poprzednich latach znów wygrało to drugie rozwiązanie. Do szkolnych i przedszkolnych zerówek w Białymstoku trafiło 2290 tegorocznych sześciolatków.

Do pierwszych klas poszło 391 dzieci w tym wieku. W ubiegłym roku szkolnym było ich 166. - Liczyliśmy, że ta liczba zwiększy się do 500-600 sześciolatków. Ale i tak jesteśmy zadowoleni. Tym bardziej że posłanie dziecka do szkoły to świadomy wybór rodziców. Odwiedzali szkoły, rozmawiali z nauczycielami - mówi Wojciech Janowicz, dyrektor departamentu edukacji w magistracie.

Najwięcej sześciolatków zgłosiło się do Szkoły Podstawowej nr 19 przy ul. Mieszka I. W pierwszych klasach będzie 34 uczniów w tym wieku. Rok temu było tylko 6. - Nie jestem zaskoczona tym wzrostem. Rodzice obserwują swoje dzieci. Niektóre sześciolatki lepiej radzą sobie z nauką niż dzieci siedmioletnie - mówi Elżbieta Zimnoch, dyrektorka SP nr 19. W jej szkole nie będzie klasy złożonej tylko z dzieci urodzonych w 2005 roku. - Grupy będą mieszane wiekowo. Tak będzie sprawiedliwie - dodaje Elżbieta Zimnoch.

Za rok wszystkie sześciolatki spotkają się w pierwszych klasach z siedmiolatkami. To oznacza, że liczba uczniów wzrośnie nagle o ponad dwa tysiące. Jednak magistrat przekonuje, że tłoku nie będzie. - Panujemy nad sytuacją. Tylko w niektórych szkołach możliwa jest zmianowość - zapewnia Wojciech Janowicz.

Przypomina, że ze względu na niż demograficzny w wielu placówkach są wolne miejsca. - Nie zamykaliśmy szkół. W przyszłym roku i tak będziemy mieć o 10 procent mniej uczniów niż w roku 2002/2003 - dodaje dyrektor departamentu edukacji.

Najwięcej 6-latków w pierwszych klasach

SP nr 19 przy ul. Mieszka I - 34 6-letnich uczniów
SP nr 12 przy ul. KEN - 25 uczniów
SP nr 49 przy ul. Armii Krajowej - 24 uczniów
SP nr 47 przy ul. Palmowej - 23 uczniów
SP nr 1 przy ul. Słowackiego - 18 uczniów
SP nr 26 przy ul. Radzymińskiej - 16 uczniów
SP nr 28 przy ul. Warmińskiej - 16 uczniów
SP nr 32 przy ul. Pietrasze - 15 uczniów

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny