Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szefowie Teatru Wierszalin oraz Opery i Filharmonii Podlaskiej zostają

Redakcja
Trudno sobie wyobrazić, by pana Piotra Tomaszuka mógł ktoś na tym stanowisku zastąpić - mówi marszałek Jarosław Dworzański.  -Podobnie będzie z Marcinem Nałęczem-Niesiołowskim.
Trudno sobie wyobrazić, by pana Piotra Tomaszuka mógł ktoś na tym stanowisku zastąpić - mówi marszałek Jarosław Dworzański. -Podobnie będzie z Marcinem Nałęczem-Niesiołowskim.
Szefowie Teatru Wierszalin oraz Opery i Filharmonii Podlaskiej zostają. Marszałek nie przeprowadzi konkursu na ich stanowiska.

Trudno sobie wyobrazić, by pana Piotra Tomaszuka mógł ktoś na tym stanowisku zastąpić - mówi marszałek Jarosław Dworzański. Dlatego przedłuży umowę z dyrektorem Teatru Wierszalin. Jako atuty wymienia liczne nagrody dla zespołu.
Podobnie będzie z Marcinem Nałęczem-Niesiołowskim. - Bo dba o zróżnicowany repertuar, zaprasza wybitnych i uznanych w świecie artystów, pod jego kierownictwem filharmonia osiągnęła wysoki poziom artystyczny - dodaje marszałek. I wymienia zalety dyrektora: - Jest też znakomitym menedżerem, sprawnie zarządzającym instytucją i jej finansami.

Jest małe "ale"

Tyle że w filharmonii jest konflikt. Poszło o regulamin premiowania. Bo o tym, kto dostanie premię, decyduje właśnie dyrektor. Pracownicy boją się, że będzie on nagradzał przychylnych sobie ludzi. Napisała o tym w styczniu "Wyborcza".
Muzycy zrzeszeni w jednym ze związków zawodowych filharmonii weszli w spór zbiorowy, a o sprawie powiadomili marszałka, który zarządza filharmonią. On poprosił o przeprowadzenie na ten temat rozmów wewnętrznych. - I takie rozmowy trwają, będziemy się starali spór ten rozwiązać - mówi dyrektor.

- Uważam, że jest to sprawa między dyrektorem a pracownikami - komentuje dziś konflikt Dworzański. - Dobry dyrektor musi wiedzieć, jak się porozumieć z załogą, a ta musi uznawać jego zwierzchnictwo. Nasza interwencja jest tu zbędna.

Marcin Nałęcz-Niesiołowski jest dyrektorem naczelnym i artystycznym filharmonii już od 12 lat. Umowa kończy mu się 30 czerwca. Na jaki okres zostanie przedłużona?

- Myślę, że przed zakończeniem budowy gmachu opery powinniśmy przeprowadzić debatę na temat działania i kierownictwa tej placówki. Oczywiście zaprosimy do niej Niesiołowskiego - zdradza Dworzański. - Ale na teraz moja propozycja to 2 lata.
Decyzję ma podjąć zarząd.

Minister kultury docenia i się zgadza

Inaczej jest z Piotrem Tomaszkiem, "ojcem" Wierszalina. Teatr założył w 1991 roku, od 2006 placówka jest teatrem instytucjonalnym. Jemu marszałek przedłuży umowę o cztery lata. - Najbardziej eleganckim sposobem rozstrzygania tych spraw są konkursy - przyznaje Dworzański. - Ale jeśli mamy człowieka, który dobrze sobie radzi na stanowisku i od lat spełnia oczekiwania białostoczan, to wtedy po prostu umowę się przedłuża.

- Jestem zaskoczony, że rozmowy na ten temat odbyły się tak wcześnie - mówi Tomaszuk. - Myślę, że fakt, iż marszałek nie czekał z decyzją do ostatniej chwili i uniknął pewnego stanu zawieszenia i tajemnicy, to dowód takiej zwykłej sympatii i ludzkiego podejścia do sprawy.

I filharmonia, i Wierszalin (obok Ośrodka Pogranicze) są współfinansowane przez ministerstwo kultury. Dlatego o swojej decyzji województwo musiało poinformować ministra Bogdana Zdrojewskiego. W czwartek w Warszawie odbyło się spotkanie. Szef resortu kultury zgodził się na przedłużenie umów bez przeprowadzania działań konkursowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny