Szef, czyli gotowanie na kinowym ekranie

Kulinaria to od niedawna bardzo popularny motyw, który gości nie tylko w programach telewizyjnych, ale także na dużym ekranie. Ten trend postanowił wykorzystać Jon Favreau w filmie "Szef". Jest jego reżyserem, scenarzystą i odtwórcą głównej roli. To historia Carla Caspara szefa kuchni w renomowanej restauracji.

Gotowanie to nie tylko jego zawód, ale przede wszystkim pasja i sposób na życie. Zaskarbił sobie podniebienia gości i niewątpliwie jest kulinarną gwiazdą. Jednak za swoje życiowe spełnienie zapłacił wysoką cenę: rozwiódł się, nie ma kontaktu z synem. Pewnego dnia przygotowuje się do wizyty surowego krytyka kulinarnego. Carl szykuje nowe awangardowe menu. Właściciel restauracji nie zgadza się na eksperymenty. Efekt: recenzja opublikowana na kulinarnym blogu jest druzgocząco kiepska.

Zmieszany z błotem Carl odpowiada na nią dosadnie i staje się pośmiewiskiem internetu. Upokorzony rezygnuje z pracy. Wtedy w jego życiu następuje zwrot. Zdezelowany samochód kateringowy razem z synem i dawnym przyjacielem Martinem zmieniają w kuchnię na kołach z prawdziwego zdarzenia. Tu przygotowują kubańskie kanapki, sprzedają je we wszystkich stanach od Miami do Los Angeles. Ta podróż to triumfalny powrót do kucharskiej pasji i porozumienia z synem.

Z tego filmu płynie dość oczywisty morał: internet nie zapomina, nie wybacza, ale także jest świetnym narzędziem do natychmiastowej promocji. I na odwrót. Media społecznościowe, które pomogły Casperowi rozkręcić biznes, najpierw były przyczyną jego upadku.

"Szef" to przyjemna rozrywka z takimi gwiazdami jak Robert Downey Jr, Scarlett Johansson, Sofia Vergara, John Leguizamo, czy Dustin Hoffman. Oczy można nacieszyć widokiem smakowitych potraw, a uszy tanecznymi rytmami. Zupełnie niezobowiązująca propozycja na wakacyjny seans.