Mieszkańca Szanghaju przez pomyłkę uznano za zmarłego i zabrano do kostnicy w worku na zwłoki, co jest oznaką bałaganu, jaki panuje w dotkniętym przez Covid mieście, gdzie miliony ludzi objęci są blokadą.
Nagrane przez przechodnia wideo, pokazało moment, w którym kilku pracowników ubranych od stóp do głów w sprzęt ochronny odskakuje, gdy zdali sobie sprawę, że mężczyzna wciąż żyje. Materiał filmowy pojawił się w chińskich mediach społecznościowych, wywołując oburzenie.
Nagranie pokazuje głowę mężczyzny – mieszkańca domu opieki – wyłaniającego się z żółtej torby na zwłoki, gdy pracownicy wyciągają ją z pojazdu.
Słychać osobę nagrywającą wideo, najwyraźniej z pobliskiego budynku: "W domu opieki jest bałagan. Wysłali żywą osobę, mówiąc, że ona nie żyje. Nieodpowiedzialne, naprawdę nieodpowiedzialne".
Na chińskiej platformie Weibo - podobnej do Twittera - wielu wyrażało niedowierzanie, że taki błąd mógł się wydarzyć – zwłaszcza w Szanghaju, który uważany jest za najbardziej postępowe i nowoczesne miasto Chin.
- Mateusz Morawiecki dla "Gazety Polskiej": Na tamtych szańcach Ukraińcy walczą za nas
- "Te pytania muszą wybrzmieć". Niemcy i Francja odpowiedzą za złamanie prawa UE?
- Rosyjscy żołnierze stosują na Ukrainie metody terrorystów. Chodzi tylko o zabijanie
- Ukraina dostanie do piątku od USA kolejne 5000 pocisków Javelin. To pogromcy czołgów