Ta niecodzienna sytuacja wydarzyła się we wtorek w Białymstoku. Nasz Internauta czekał na autobus linii 101 na przystanku na rogu al. Piłsudskiego i Sienkiewicza. Chciał jechać w kierunku Kurian.
- Kierowca ruszył, ale po jakimś czasie zorientował się, że nie zabrał pasażerów z któregoś z poprzednich przystanków - opowiada Internauta. - Chyba dopiero co wyjechał z zajezdni - domyśla się.
Kierowca linii 101 dodał gaz do dechy i ruszył by naprawić swój błąd. Niemal całą drogę jechał lewym pasem, wyprzedzał samochody osobowe. Na rondzie przy Galerii Białej kierowca 101 zawrócił. Przejechał ul. Branickiego i całą al. Piłsudskiego bez zatrzymywania się. Dotarł do wiaduktu Dąbrowskiego, później zjechał w kierunku dworca PKP, a następnie powrócił na wiadukt i skierował się na al. Piłsudskiego.
Od tej pory kierowca zbierał już pasażerów ze wszystkich przystanków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?