- W głowie mi się nie mieści, jak można być takim bandytą, zwyrodnialcem, by tak skatować drugiego człowieka. Za co? Za zwrócenie uwagi - mówiła na ostatniej rozprawie matka 30-letniego Sebastiana, który wiosną ubiegłego roku został zaatakowany na ulicy przez czterech młodych mężczyzn.
Proces 22-letnich Tomasza K., Marcina M. i Krystiana S. zmierza ku końcowi przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Czwarty sprawca - 19-letni Tomasz K., na chwilę kierowania aktu oskarżenia w sprawie tej zbrodni ukrywał się zagranicą.
Więcej o poszukiwanym przeczytasz w artykule Podejrzany o usiłowanie zabójstwa
Rodzice Sebastiana opowiadali w sądzie, że po pobiciu stan syna był krytyczny, a lekarze nie dawali mu praktycznie żadnych szans na przeżycie. Skatowany Sebastian miał m.in. połamane kości czaszki, obrzęk mózgu, krwiaka podtwardówkowego, złamane żebra i nos, uszkodzone płuco.
- Pewnego dnia lekarka zapytała nas, czy w razie czego oddamy jego narządy do przeszczepu. Nic nie odpowiedzieliśmy - wyznała matka pokrzywdzonego.
Więcej o próbie zabójstwa przeczytasz w artykule Pobicie na Swobodnej. Cud, że Sebastian przeżył
Kobieta podkreślała, że do napaści na jej syna doszło zaledwie dwa dni po tym, jak przyjechał z Anglii na urlop. W niedzielny wieczór 22 kwietnia Sebastian spędzał czas z kolegami na swoim osiedlu - na Wysokim Stoczku. Około godz. 20 poszli do sklepu. Byli tam też Marcin M. i Tomasz K. Jeden strącił z półki puszkę, za którą nie chciał zapłacić. Wywiązała się kłótnia z ekspedientką. W jej obronie stanął Sebastian i kazał przeprosić. Oskarżeni rzucili "przepraszam" i wyszli.
Nie mogli przeboleć zniewagi. Zdaniem śledczych, przez telefon wezwali Krystiana S. i Tomasza K. Ci przyszli z metalowymi kijami. Marcin M. i drugi Tomasz K. uzbroili się w drewniane pałki. Zaatakowali Sebastiana, kiedy szedł. Od razu dostał cios w tył głowy. Kiedy upadł, bili go czterej bandyci. Przestali, kiedy na ulicy zaczęli trąbić kierowcy.
Za usiłowanie zabójstwa grozi nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?