Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świńska grypa w Polsce: Jest zagrożenie!

Katarzyna Michałowska
Świńska grypa? Nie mamy wiedzy, na temat skuteczności szczepionki przeciwko grypie - mówi prof. Robert Flisiak
Świńska grypa? Nie mamy wiedzy, na temat skuteczności szczepionki przeciwko grypie - mówi prof. Robert Flisiak fot. Wojciech Wojtkielewicz
Świńska grypa jest zagrożeniem. Świnia jest genetycznie blisko spokrewniona z człowiekiem. Nieporównywalnie bliżej niż ptactwo. Dlatego człowiek na świńską grypę jest bardziej wrażliwy - mówi prof. Robert Flisiak

Kurier Poranny: Czym jest wirus świńskiej grypy?

Prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii UMB:Jest to mutacja, jaka powstała w wyniku zetknięcia kilku gatunków różnych wirusów grypy, w tym grypy ludzkiej. Stwarza ona duże zagrożenie dla życia.

Dotychczas ten gatunek grypy mógł się przenosić, podobnie jak ptasia grypa, tylko poprzez kontakt ze zwierzęciem. W przypadku grypy ptasiej mieliśmy kilkaset zachorowań, które nawarstwiały się przez kilka lat. Dlatego tak pomału, bo do zakażeń dochodziło poprzez kontakty ze zwierzętami. Grypa ptasia nie stwarzała zagrożenia zakażeń z człowieka na człowieka.

W przypadku grypy świńskiej, w momencie gdy ona genetycznie połączyła się z grypą ludzką, w ciągu paru dni mamy taką liczbę zachorowań, jak przez kilka lat w przypadku grypy ptasiej. Świnia jest genetycznie blisko spokrewniona z człowiekiem. Nieporównywalnie bliżej niż ptactwo. Dlatego człowiek na świńską grypę jest bardziej wrażliwy. Przekroczenie bariery genetycznej doprowadziło do realnego zagrożenia.

Mieszkańcom miasta coś grozi?

Dopóki nie mamy pierwszego przypadku zachorowania, nie musimy się obawiać. Jednak może ono się pojawić w każdej chwili.

Jakie są objawy choroby?

Są bardzo podobne do normalnej grypy (gorączka, katar, kaszel). W pewnym momencie dochodzi jednak do znacznie intensywniejszego upośledzenia funkcji oddechowych, krążenia.

Można się przed świńską grypą zabezpieczyć?

Nie mamy wiedzy, na temat skuteczności szczepionki przeciwko grypie. Mamy pierwsze przypadki zachorowań. Nie przeprowadzono pełnych badań, że dany lek wyleczy świńską grypę. Pozostaje nam podawać te lekarstwa, które są stosowane w przypadku zwykłej grypy, albo te, które osłabiają przebieg choroby w przypadku ptasiej grypy.

Lekarze mają obowiązek informowania sanepidu o każdym przypadku zachorowania.

Nie możemy lekceważyć żadnego przypadku. Mamy próbować wychwycić jak najwcześniej potencjalnie chorych. Obawiamy się jednak paniki, która nieuchronnie wybuchnie. I z każdym drobnym przeziębieniem ludzie będą się zgłaszać do lekarza.

A on, nie chcąc brać na siebie odpowiedzialności, będzie kierował do specjalistów. Mam nadzieję, że ta sytuacja pokaże osobom, nadzorującym opiekę zdrowotną, że choroby zakaźne nie mogą być traktowane, jak inne. Bo w przypadku zagrożeń, chorzy nie będą mieli gdzie trafić. Nasz oddział dysponuje tylko jednym łóżkiem, gdzie zapewniona jest całkowita izolacja.

Lekarzowi trudno jednak ocenić, czy pacjent ma świńską grypę.

Jest to niemożliwe. Potrzebna jest analiza genetyczna wirusa.

Dziękuję za rozmowę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny