Debata o kulturze. Kandydaci na prezydenta Kielc mówili o swoich planach na kulturę

Debata jest inicjatywą zastępcy dyrektora Kieleckiego Teatru Tańca Grzegorza Pańtaka. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 18 na Małej Scenie w siedzibie Kieleckiego Centrum Kultury i Kieleckiego Teatru Tańca.

Zapraszamy do oglądania transmisji z wydarzenia.

W debacie udział wzięli wszyscy kandydaci na prezydenta Kielc: Maciej Bursztein (kandydat Stowarzyszenia Przyjazne Kielce), Agata Wojda (kandydatka Platformy Obywatelskiej, Kamil Suchański (komitet Suchański Bezpartyjni Koalicja dla Kielc), Adam Cyrański (Trzecia Droga), Marcin Chłodnicki (Lewica), Marcin Stępniewski (Prawo i Sprawiedliwość), Agata Marjańska (komitet Razem dla Kielc).

Uczestnicy debaty odpowiadali na ważne dla kulturalnego środowiska Kielc pytania. Kolejność była losowa, a jako pierwszy głos zabrał Marcin Stępniewski. - Problemów w kulturze jest naprawdę bardzo dużo. Problemów które musimy rozwiązać. Problemem podstawowym są finanse. Instytucje często są niedofinansowane, więc często pieniądze nie starczają na zaspokojenie podstawowych potrzeb, jak media - mówił Marcin Stępniewski, który jest radnym Rady Miasta i członkiem komisji kultury. - Jako komisja kultury dyskutujemy wiele godzin. Już z tego miejsca deklaruję, że to nie jest ostatnia dyskusja na ten temat - mówił kandydat i zapowiedział utworzenie Kieleckiego Forum Kultury, jednoczącego dyrektorów instytucji kultury i ekspertów spoza miasta.

Następnie o swojej strategii na kulturę mówiła Agata Wojda. - Odbiorczynią kultury jestem od wielu lat. Przychodziłam podziwiać, oceniać to, co tworzą państwo. Chciałabym, żeby taką potrzebę miała większość kielczan i kielczanek. Uważam, że kultura integruje, stanowi ważny element miasta, który jest wyróżnikiem na tle państwa i arenie międzynarodowej. Cały czas w mieście brakuje myślenia przyszłościowego o kulturze i strategii, która będzie doceniać to, co państwo robicie.
Kultura nie może być "zapchajdziurą", nie może być wykorzystywana do miejskich eventów. Powinna promować artystów i ich zasoby - podkreśliła Agata Wojda.

Jako kolejna mówiła Agata Marjańska. - Jestem ruchem oddolnym zwykłych kielczan. Chciałabym, żeby kultura w Kielcach włączyła się w turystykę. By przyciągała do Kielc. By kultura kielecka stała się marką. Chciałabym połączyć wszystkie instytucje, by powstał na przykład wspólny kalendarz wydarzeń. Kultura może przyciągać kielecki biznes, restauratorów, hotelarzy. Wspólnymi siłami powinna współpracować z innymi elementami miasta.

Kolejny wypowiedział się Maciej Bursztein. - Pieniądze są istotne w kontekście tego, że kulturę musimy traktować jako misję. Nie nastawiamy się, że to będzie się samo finansowało. Trzeba traktować kulturę nie jako zło konieczne, a jak budowanie wrażliwości, relacji społecznych. Prezydent nie może być odwrócony tyłem do artystów i jednostek kultury, tylko partnerem. Kielce nigdy nie miały wspólnej strategii. Marzy mi się wielki festiwal w Kielcach, który będzie marką. Wszystko jest możliwe, ale motorem do tego będą właśnie pieniądze - podkreślił Maciej Bursztein.

- Jestem zawodowym menadżerem, więc przedstawię państwu kilka konkretów na zarządzanie kulturą w mieście - mówił z kolei Adam Cyrański. - W mojej ocenie kultura w mieście pełni równorzędną rolę z gospodarką. By młodzi ludzie chcieli zostać w mieście, musimy rozwijać kulturę. Pierwszym punktem, jaki bym zrobił jako prezydent, byłoby powołanie menadżera kultury, który współpracowałby z instytucjami i koordynował pracę wszystkich tych, którzy chcieliby włączyć się w tworzenie kultury w mieście. Drugim punktem byłoby prześwietlenie budżetu na kulturę - zapowiedział Adam Cyrański.

- Kultura to ogromna dziedzina życia - mówił Kamil Suchański. - Ja mam umysł bardziej ekonomiczny, przedsiębiorczy, ale zdaję sobie sprawie jak ważna jest kultura dla mieszkańców miasta. Myślałem o powołaniu pełnomocnika kultury, który pomagałby zdobywać fundusze instytucjom. Wiem, że niektórzy dyrektorzy świetnie sobie z tym radzą (...). Należy znaleźć nową siedzibę dla biblioteki miejskiej, ale jest jeszcze szereg innych rzeczy, które trzeba wykonać - wyliczał Kamil Suchański.

Pierwszą rundę pytań zakończył Marcin Chłodnicki. - Menadżerowie pracujący w kieleckich placówkach doskonale wiedzą, jak budować ofertę dla mieszkańców i turystów. Jeśli chodzi o rolę prezydenta miasta, widzę ją jako rolę wspierającą, inicjującą i koordynującą. Co trochę już pokazaliśmy wspólnie, chociażby, gdy aplikowaliśmy o Europejską Stolicę Kultury, czy chociażby powstała Rada Kultury przy prezydencie miasta Kielce. Te pomysły trzeba ulepszać, rozwijać. Kultura nie powinna konkurować z dziurawymi drogami czy klubami sportowymi. Powinna mieć osobny budżet.