Burza po wyborze nowych władz powiatu koneckiego. Padły mocne słowa. Jest pierwsze wykluczenie z partii. Będą kolejne?

Wszystko oczywiście zaczęło tuż po wyborach samorządowych, kiedy okazało się, że na 19 radnych, dziewięciu jest z listy Prawa i Sprawiedliwości. Do większości konieczna była więc koalicja. I od razu zaczęły się rozmowy i pisanie politycznych scenariuszy. Szybko okazało się, że najbardziej prawdopodobne są dwa. Pierwszy zakładał powtórzenie koalicji z poprzedniej kadencji czyli połączenie sił Prawa i Sprawiedliwości z lewicą. Drugi przewidywał koalicję Prawa i Sprawiedliwości z trzema radnymi komitetu Ziemia Konecka. Na przeszkodzie temu drugiemu stanęły jednak przeszkody natury osobistej. Chodziło głównie o osobę radnego Krzysztofa Jasińskiego, który w przeszłości ale przede wszystkim w trakcie przedwyborczej kampanii wielokrotnie publicznie krytykował działalność Grzegorza Pieca i atakował ówczesne władze powiatu.

Obszernie opisaliśmy powyborcze scenariusze w artykule:
polecany]26198983[/polecany]

Drugi scenariusz zakładał też zmianę na stanowisku starosty. Miał nim zostać radny Kamil Kubicki, który decyzją władz wojewódzkich Prawa i Sprawiedliwości zastąpił Grzegorza Pieca na stanowisku pełnomocnika Prawa i Sprawiedliwości w powiecie koneckim.

Jak się okazało, drugi scenariusz w życie nie wszedł. Nie pomogły nawet żarliwe odwoływania się oczekiwań wyborców i prawicowych wartości, na które powoływał się w swoim facebookowym wpisie nowy pełnomocnik dzień przed pierwszą sesja.

Zgodnie z przewidywaniami, "nowym starym" starostą został Grzegorz Piec. Zagłosowało za nim 12 radnych. Za Kamilem Kubickim tylko 4. Do zarządu powiatu wszedł również Jarosław Staciwa, Dariusz Banasik oraz Danuta Leśniewicz. Przewodniczącym rady został Grzegorz Jóźwik, a jego zastępcami Michał Cichocki i Marian Domagała.

Panie Przewodniczący, wysoka Rado, dotrwaliśmy! Tak naprawdę dzisiaj w Końskich okazało się, że idea samorządu wygrała. Nie partyjniactwo, nie jakieś układy polityczne ponad naszymi głowami, tylko my jako radni. Zdecydowaliśmy o przyszłości rady i naszego powiatu za co serdecznie chciałem podziękować mieszkańcom, którzy w zeszłym miesiącu oddali na nas i na naszych współpracowników głos. To jest wspaniała sprawa, że dzisiaj wygrała samorządność. Nie będę się odnosił teraz do słów „rzecznika prasowego” PiS pana Jasińskiego, ale drodzy Państwo, jest zasada, że osiem jest z reguły więcej niż jeden. Jeżeli ktoś tłumaczy mieszkańcom, że 1 jest więcej od 8 to trzeba się wrócić do szkoły i do matematyki. Pragnę przypomnieć, że z tych 9 radnych z PiS, ośmiu opowiedziało się za mną i jestem Wam za to bardzo wdzięczny. Jestem wzruszony, ale to jest dla mnie przeżycie, bo pierwszy raz się wygrywa, ale powtórzyć sukces z takim wynikiem jak wspólnie zrobiliśmy, z Robertem, z Wiesławem, z Michałem, z Grześkiem, z Marianem to jest sukces i dziękuję Wam bardzo za to!

– takimi słowami starosta Grzegorz Piec podsumował drogę do objęcia swojej starej-nowej funkcji.

I jak to w życiu, szybko okazało się, że jedne decyzje szybko wywołują kolejne. Poseł Mariusz Gosek, prezes świętokrzyskich
struktur Suwerennej Polski odwołał Dariusza Banasika, z dotychczas zajmowanych funkcji wiceprezesa Zarządu Regionalnego Suwerennej Polski oraz pełnomocnika Zarządu Powiatu Koneckiego Suwerennej Polski.

Koalicja PiS, Lewicy i KO, w powiecie koneckim, w opinii Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski, stoi wbrew programowi wyborczemu obozu Zjednoczonej Prawicy, z którym szliśmy po zwycięstwo wyborcze 7.04.2024r....
Kolega Dariusz Banasik miał inną ocenę sytuacji, do której oceny miał oczywiste prawo, jako osoba pełniąca wolny mandat radnego, dlatego jako Prezes środowiska Suwerennej Polski, zdecydowałem o wykluczeniu Pana Dariusza Banasika od pełnionych funkcji politycznych w Suwerennej Polsce, tak żeby Pan Dariusz Banasik mógł realizować swoje ambicje polityczne, już poza ugrupowaniem Suwerenna Polska

- napisał poseł.

Wieczorem okazało się, że to nie jedyne oświadczenie, jakie wybrzmiało w lokalnych social mediach. Marian Wiekiera, naczelnik wydziału Promocji i Kultury Starostwa Powiatowego w Końskich i jednocześnie jeden z najbliższych współpracowników Grzegorza Pieca i odniósł się do pogłoski, jakoby Kamil Kubicki miał go określić "członkiem lewicy"

Dziś od namaszczonego przez Annę Krupkę na starostę Kamila Kubickiego usłyszałem, że jestem człowiekiem lewicy. Wobec takiego dictum przedstawię trochę historii. Otóż tak się składa, że zostałem się jako jedyny z grupy założycielskiej struktur Prawa i Sprawiedliwości w powiecie koneckim, co widać na załączonej fotografii. Została ona wykonana w patio Exbudu w Kielcach, w lutym 2002 roku, podczas wizyty Jarosława Kaczyńskiego. Wspomnę śp. Przemysława Gosiewskiego, który zasadę "audiatur et altera pars" (należy wysłuchać i drugiej strony) rozumiał doskonale i stosował ją w praktyce. Czegoś takiego nie potrafi, przynajmniej jeśli chodzi o powiat konecki, Anna Krupka - kolejna następczyni Mistrza PiS w świętokrzyskim, powołując byłego działacza SLD na szefa struktur. Wobec takiej decyzji jestem zmuszony zawiesić swoje członkostwo w PiS - partii, którą współtworzyłem 22 lata temu.
Panie Prezesie Jarosławie Kaczyński, proszę o pochylenie się nad zaistniałym problemem. Ja zawsze byłem po prawej stronie i tam pozostanę. Partia ma służyć ludziom, a nie odwrotnie.
PS. Druga fotografia pochodzi z 2007 r., kiedy K. Kubicki był jeszcze w SLD.

- napisał Marian Wiekiera na swoim facebookowym profilu.

Czas pokaże czy to dopiero początek burzy po wyborach nowych władz powiatu czy bedą one miały dalsze konsekwencje.