Ser koryciński był bohaterem minionego weekendu. Już po raz szósty w Korycinie zorganizowano Święto Sera.
Jak co roku ta impreza przyciągnęła tłumy. Nad zalewem gromadzili się wszyscy ci, którzy chcieli posmakować wyjątkowego sera. Wyjątkowego, bo jak podkreślali, taki smak jest tylko w Korycinie.
- Ten ser jest naprawdę wyśmienity. Przyjechałam dziś specjalnie do Korycina na ten festyn, żeby go kupić - powiedziała nam pani Anna z Białegostoku.
- Takiego sera nie kupimy w sklepie. A że teraz jest moda na zdrowe i naturalne jedzenie, tym chętniej sięgamy po produkty, które nie są faszerowane konserwantami - dodawało starsze małżeństwo.
Oryginalny czy z dodatkiem?
Za kilogram sera trzeba było zapłacić 20 złotych. Chętnych do zakupu tego smakołyku nie brakowało. Przed stoiskami z serem cały czas ustawiały się kolejki.
A było w czym przebierać. Bo oprócz tradycyjnego oryginalnego smaku sera, można było też je kupić z różnymi smakowymi dodatkami, na przykład czosnkiem, kminkiem czy ziołami prowansalskimi.
- Chętniej kupujemy sery z dodatkami - przyznała trójka młodych ludzi, których spotkaliśmy w kolejce. - Są smaczniejsze i mają swój konkretny aromat. Najbardziej ze wszystkich smaków lubimy ser czosnkowy - za wyrazisty smak. Plasterek takiego sera na ciemnym chlebie z masłem to prawdziwy rarytas.
Dwa w jednym
Tegoroczne Święto Sera połączone było z obchodami Dni Korycina. W tym roku były one jubileuszowe - 35.
Dlatego wczoraj i w sobotę w tej miejscowości każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Były festyny, koncerty, stoiska z rękodziełem czy regionalnymi potrawami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?