Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetny start Wandżiego na Białorusi

red
Ogromy sukces zawodnika UKS Dojlidy i reprezentacji Polski na Białorusi. W prestiżowych zawodach z cyklu ITTF World Tour, gdzie startowało ponad 300 uczestników z 30 krajów świata nasz zawodnik zajął 1 miejsce w deblu w parze z Danielem Górakiem
Ogromy sukces zawodnika UKS Dojlidy i reprezentacji Polski na Białorusi. W prestiżowych zawodach z cyklu ITTF World Tour, gdzie startowało ponad 300 uczestników z 30 krajów świata nasz zawodnik zajął 1 miejsce w deblu w parze z Danielem Górakiem
Kapitan naszej drużyny Wang Zeng Yi kapitalnie spisał się na turnieju 2017 ITTF Challenge Belgosstrakh Belarus Open. Reprezentant Polski wygrał grę podwójną i wystąpił w finale singla.

W deblu Wandżi grał z kolegą z kadry narodowej - Danielem Górakiem (Bogoria Grodzisk Mazowiecki). Biało-czerwoni byli bezkonkurencyjni, bijąc w finale Japończyków Yuto Kizukuriego i Masaki Takamiego 3:0 (11:7, 11:7, 11:9).

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego zwycięstwa, to nasz pierwszy wspólny tytuł. Każde spotkanie graliśmy bardzo równo, do tego dobieraliśmy właściwą taktykę, co przynosiło pozytywne efekty - ocenili reprezentanci Polski, cytowani przez oficjalną stronę ITTF.

W singlu Wandzi spisywał się też znakomice, po drodze do finału odnosząc kilka spektakularnych sukcesów. W 1/8 finału pokonał po dramtycznym boju Greka Kalinigosa Kreangę 4:3. Ostatnią partię kapitan Dojlid wygrał 13:11. W ćwierćfinale nasz tenisista trafił na partnera z debla, czyli Góraka. Był to rewanż za półfinał niedawnych mistrzostw Polski, w którym górą był zawodnik Bogorii. Walka była bardzo zacięta, Górak prowadził już 2:0 w setach, ale Wandzi odrodził się i ostatecznie pokonał kolegę z kadry 4:3 (4:11, 7:11, 11:7, 11:9, 11:7, 10:12, 12:10).

W półfinale reprezentant Polski ograł 4:1 Rosjanina Grigorija Własowa i w walce o tytuł spotkał się z zawodnikiem gospodarzy - Władimirem Samsonowem. Zaczęło się źle, bo Białorusin wygrał dwa sety, ale nasz kapitan doprowadził do wyrównania. Potem jednak górą był jego rywal, triumfując ostatecznie 4:2 (11:8, 11:5, 8:11, 9:11, 11:5, 11:5).

- Trudy wcześniejszych spotkań i gra w deblu sprawiły, że w finale trochę zabrakło mi sił. Ale i tak jestem szczęśliwy z tego, co zaprezentowałem na tych zawodach - ocenia Wandżi.

- To wielki sukces, a najbardziej cieszy to, że nasz zawodnik pokonał kilku rywali z pierwszej setki rankingu ITTF, co świadczy o tym, że jest bardzo dobrej dyspozycji - dodaje menadżer klubu Piotr Anchim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny