Światło Pamięci Niezwyciężonym. Na Cmentarzu Wojskowym zapłonęło ponad 600 zniczy

Grupa Wschód kontynuuje przedwojenną tradycję.

- W przeddzień świąt narodowych żołnierze odwiedzali groby swoich kolegów, którzy zginęli za ojczyznę. Ta tradycja trwała do 1939 roku. Później została ona zapomniana. My chcemy ją przypomnieć i w ten sposób spłacić dług wdzięczności poległym żołnierzom - wyjaśnia Andrzej Bieluczyk ze Stowarzyszenia Grupa Wschód.

Dzisiaj akcja "Światło Pamięci Niezwyciężonym została zorganizowana z okazji 101. rocznicy Bitwy o Białystok. Na dzisiejszą uroczystość pasjonaci historii zaprosili wszystkich mieszkańców miasta. Inicjatywę wsparł białostocki oddział IPN, który podarował im znicze. Na Cmentarzu Wojskowym pojawili się także motocykliści z Harley Davidson Podlasie Club oraz członkowie "Combat Alert" Białystok.

- Mamy ok. 600 zniczy. Zapalamy światła pamięci nie tylko na grobach żołnierzy, którzy zginęli w Bitwie o Białystok, ale też na mogiłach żołnierzy z 1939 roku oraz z podziemia niepodległościowego. Postawimy też znicz przy tablicy nieznanego żołnierza jako symbol tych, którzy walczyli, ale nie są pochowani tutaj na cmentarzu - tłumaczy Andrzej Bieluczyk.

Na początku odmówiono krótką modlitwę za zmarłych. Później Andrzej Bieluczyk opowiedział zebranym o historii cmentarza.

- Ten cmentarz w 1939 roku był całkowicie zniszczony. Miejsca pochówków są jedynie zbliżone do tych prawdziwych. Nawet chodząc po alejce możemy stąpać po żołnierzu - mówi Andrzej Bieluczyk.

Znicze były w kolorze czerwonym i białym. Ustawiono z nich flagę Polski. Następnie każdy uczestnik brał znicz i stawiał go na nagrobku.

Po zakończeniu akcji, uczestnicy przenieśli się na Cmentarz Farny, a później Cmentarz Miejski.