Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki. Zarząd PKS S.A. obiecują zaprowadzić „porządek”. Związkowcy idą na odstrzał

Ireneusz Sewastianowicz [email protected]
Konflikt między związkowcami a szefostwem firmy trwa już trzynaście miesięcy
Konflikt między związkowcami a szefostwem firmy trwa już trzynaście miesięcy
Dyscyplinarki już wypisane i wysłane. W najbliższych dniach dostaną je szefowie dwóch z sześciu związków zawodowych.

Działali na szkodę spółki. Rozpowszechniali w środkach masowego przekazu nieprawdziwe informacje. Próbowali wprowadzić w błąd Ministerstwo Skarbu Państwa, właściciela PKS w Suwałkach – główne zarzuty wymienia Stanisław Biłda, prezes zarządu firmy. Tych przewinień dopuścić się mieli Jarosław Żaborowski, przewodniczący Samorządnego Niezależnego Związku Pracowników PKS oraz Bogusław Brynda, szef Wolnego Związku Zawodowego Kierowców.

– Zwolnienie w trybie natychmiastowym jest jak najbardziej uzasadnione – twierdzi prezes. – Poinformowaliśmy też odpowiednie służby o możliwości popełnienia przestępstwa przez tych panów.

– Jeszcze nie odebrałem tej dyscyplinarki, ale odwołam się do sądu pracy. I wygram – wierzy B. Brynda. – Przy okazji ujawnię sporo dokumentów na temat działalności zarządu.

Trzynaście miesięcy wojny Konflikt między związkowcami a szefostwem firmy, jak informowaliśmy, zaczął się na początku kwietnia ub. roku. Wówczas dyscyplinarne zwolnienie otrzymał Jarosław Żaborowski. Zarząd zarzucał mu zorganizowanie nielegalnego strajku kierowców w Augustowie. Zainteresowany odwołał się do sądu pracy i wygrał.

Konflikt jednak trwał. Kompleksową kontrolę, na wniosek związkowców, przeprowadziła w firmie Państwowa Inspekcja Pracy. Uznała, że prezes naruszył przepisy i skierowała do sądu wniosek o jego ukaranie.

Następnie pojawił się pomysł komunalizacji PKS przez samorząd Suwałk. Później zainteresowanie przejęciem akcji wyraził marszałek woj. podlaskiego. Związkowcy napisali skargę do Ministerstwa Skarbu Państwa o odwołanie zarządu, który działa na niekorzyść firmy. Wypowiadali się na ten temat również publicznie.

 

Ile podpisów?

Z wniosku do ministerstwa wynika, że poparło go pięć z sześciu związków zawodowych. S. Biłda twierdzi, że jest to nieprawda i dwu obecnie zwalnianym działaczom zarzuca fałszowanie dokumentów.

– Powiadomiliśmy odpowiednie służby, a konkretnie ABW – mówi.

– Może i powiadomił – nie przejmują się związkowcy. – W sądzie udowodnimy, kto i w jaki sposób działa na niekorzyść firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny