Z horrorów można się śmiać, ale to przecież jeden z najbardziej kinowych gatunków filmowych. Nie ma to jak bać się w wielkiej ciemnej sali, kiedy z boku coś dudni, dyszy, a trzask łamanych piszczeli wyrywa z fotela. Kino to w końcu rozrywka, rzadko kiedy wielka sztuka. I w takich kategoriach warto przyglądać się filmowi "Suspiria", bo to że każdy kinoman musi go zobaczyć - nie ulega wątpliwości. To nie "Kler", czyli sfilmowane reportaże z prasy, tylko wizualna orgia i uczta dla oczu.
To także wspomnienie rozpolitykowanych lat 70. XX wieku. Dziś świat przeraża terroryzm tak zwanego państwa islamskiego, wówczas socjalistów całego świata ekscytowała Frakcja Armii Czerwonej, czyli niemieccy lewaccy terroryści dowodzeni przez Andreasa Baadera i Ulrikę Meinhof. To również mroczny Berlin Zachodni, podzielony murem, Berlin który inspirował Davida Bowie, Briana Eno i wielu innych twórców wartościowego rocka. Pewnie dlatego w nowej "Suspirii" piękne piosenki i groźne instrumentalne jęki stworzył Thom Yorke z Radiohead. I to działa. Są też bliskie Polakom nierozliczone porachunki z faszyzmem. Do końca trudno zgadnąć, czy żona starego doktora była niepokorną antyfaszystką czy Żydówką skoro skończyła w obozie w Terezinie.
Ale przede wszystkim w tej "Suspirii" rządzi taniec. Tu królową jest choreografka grana przez Tildę Swinton, oczywiście w wolnych chwilach od przeistaczania się w doktora (świetna charakteryzacja). Jej postać wzorowana na legendarnie Pinie Bausch hipnotyzuje, zaś zakusy o główną rolę przypominają nieco "Czarnego łabędzia". Ale tu pękają kości i krew leje się zgoła z powodu jakiejś czarnej magii. Pierwszy popis taneczny Dakoty Johnson i już widz wie, że na każdą następną scenę tańca będzie wyczekiwał jak kania na deszcz. I doczeka się wyjątkowo obfitego opadu deszczu krwi w finałowej scenie sabatu. Zanim to jednak nastąpi, Luca Guadagnino pokaże widzom staroświecko przedstawiane tajemnicze duchy czy moce, zaś ów archaizm wynagrodzi fantastycznym pokazem układu pod jakże uroczą nazwą "Volk", czyli naród. W Berlinie Zachodnim, gdzie spalone szczątki Adolfa Hitlera wciąż straszą? Nieźle.
Doszukiwanie się nadzwyczajnej fabuły czy ukrytych treści w "Suspirii" może być niezłą intelektualną łamigłówką, aczkolwiek raczej zbędną. Krew poleje się strumieniami, a kości będą trzaskać aż miło, ale przestraszyć raczej też nikt się nie przestraszy. To po prostu fantastyczna wizualna orgia z tańcem w roli głównej, a zatem - horror taneczny? I ta jaki!
Dakota Johnson o filmie "Suspiria": Tilda Swinton i Luca Guadagnino pracowali nad nim przez 20 lat
Dakota Johnson to córka Melanie Griffith i Dona Johnsona, która zyskała sławę po swojej roli w filmie "Pięćdziesiąt twarzy Greya" i dwóch kolejnych częściach. Ostatnio zagrała w horrorze "Suspiria". Czego najbardziej boi się w życiu? - Żeby nie stracić głowy, nie zwariować - powiedziała w wywiadzie z dziennikarką Anną Wendzikowską. Co jej zdaniem powoduje, że ludzie lubią oglądać horrory? Jak dokonuje zawodowych wyborów? - Kieruję się intuicją - zdradziła aktorka.
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
