Wyższa Szkoła Wychowania Fizycznego i Turystyki istnieje od 1998 roku. Od początku korzysta z pomieszczeń Centrum Edukacji. Uczelnia za 17 tys. złotych miesięcznie wynajmuje tu osiem pomieszczeń.
- To dla nas za mało. Chcieliśmy w Supraślu w opuszczonym budynku, jakim dysponowała szkoła, otworzyć też bibliotekę i halę sportową - mówi Krzysztof Sobolewski, prorektor uczelni (na zdjęciu).
Uczelnia chciała od szkoły kupić budynek wraz z przyległym terenem. Szkoła gotowa była sprzedać sam budynek.
- Na sprzedaż terenów nie zgodzili się suprascy radni - mówi Wiesław Pusz, starosta białostocki.
- Kupno samego budynku, bez chociażby drogi dojazdowej, nie wchodziło w grę - mówi Sobolewski.
- Chcieli kupić ziemię za bezcen - oburza się Wacław Muszyński, dyrektor Centrum Edukacji.
W końcu szkoła sama zagospodarowała tereny - wyburzyła budynek i urządziła tam ujeżdżalnie koni.
Dlatego uczelnia postarała się o tereny w Białymstoku. Z 80-proc. bonifikatą, za 680 tys. złotych, kupiła tereny przy ul. Mickiewicza. Za 1700 zł miesięcznie wydzierżawiła jeszcze 3 tys. mkw. z prawem pierwokupu.
- Nie dogadaliśmy się z władzami Supraśla, więc przenosimy się do Białegostoku - mówi Krzysztof Sobolewski.
- Szkoda, to duża strata dla Supraśla. Wyższa szkoła w takim miasteczku to nie lada prestiż - martwi się Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla. - Próbowałem nawet mediować między stronami, ale nic z tego nie wyszło. Bo gdyby to ode mnie zależało, zrobiłbym wszystko, żeby uczelnia w Supraślu została - przekonuje.
- My szkole i tak już dużo pomogliśmy. Na początku wynajmowaliśmy im tereny za niską cenę. Jednak w biznesie nie ma sentymentów - ripostuje Wiesław Pusz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?