Teraz świątynia wymaga remontu.
(fot. fot. Wojciech Wojtkielewicz)
Dla nas to spory wydatek. Takich pieniędzy nie mamy. A to niewiele w skali państwa i województwa. Z samym remontem musimy się spieszyć, żeby zniszczenia nie były jeszcze większe. Najlepiej go rozpocząć wiosną przyszłego roku - dodaje dr Adam Musiuk.
Supraski monaster to jedna z wizytówek województwa podlaskiego. Odwiedza go rocznie ponad 50 tysięcy wiernych. Od kilku miesięcy mogą podziwiać odremontowaną zabytkową dzwonnicę i budynki, które wcześniej zajmowała szkoła rolnicza.
Teraz naprawy potrzebuje cerkiew. Tuż nad wejściem do świątyni odpada tynk. - Pierwsze pęknięcia pojawiły się kilka lat temu. Teraz jest coraz gorzej. Powodem są związki chemiczne w cegłach - mówi doradca monasteru.
Niestety, supraski klasztor nie może liczyć na pomoc ministerstwa kultury. Bo sama cerkiew nie jest zabytkiem.
- To tylko rekonstrukcja świątyni, którą zburzyli Niemcy w 1944 roku. Cerkiew została odbudowana w latach 80-tych - przypomina ks. Anatol Szymaniuk, rzecznik prawosławnej kurii w Białymstoku.
- Dlatego będziemy szukać pieniędzy w innych instytucjach. Złożymy wnioski do urzędu marszałkowskiego. Liczymy też na naszych posłów - dodaje dr Musiuk.
Do tej pory państwo wspierało remont monasteru. Od 2004 roku przekazało do Supraśla kilka milionów złotych.
- Jednak w planie remontowym nie zaznaczono świątyni. Nie można było przeznaczyć pieniędzy na jej odnowienie - przypomina poseł lewicy Eugeniusz Czykwin. I deklaruje pomoc.
- Ostatnie półtora miliona złotych udało się wywalczyć dzięki poprawce do budżetu. Może teraz zrobimy podobnie - dodaje poseł Czykwin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?