Stypendyści z gimnazjum

Filip Chrapowicki, 15 lat

Filip uczy się w Publicznym Gimnazjum nr 8 w Białymstoku. Jego wielką pasją jest wspinaczka sportowa. Zainteresował się tą dyscypliną gdy miał 10 lat. W poprzednim roku został powołany do kadry narodowej w tej dyscyplinie.

- Lubię trenować na sztucznej ściance, lecz czuję, że moim prawdziwym powołaniem jest wspinaczka skalna. Jednoczę się z naturą, zwiedzam ciekawe miejsca, zawieram dużo nowych znajomości nawet z obcokrajowcami - mówi Filip.

W tym roku wspinał się nie tylko w Polsce. Był także w Niemczech, Słowenii i Chorwacji.
Chłopak ma też wielkie serce. Część stypendium, które od nas otrzyma przeznaczy na schronisko dla zwierząt w Białymstoku.

- Kocham je, kontakt z nimi mnie uspokaja i wycisza. Mam chomika, którego uwielbiam - mówi 15-latek.

Pozostałe pieniądze wykorzysta na wyjazd wspinaczkowy w trakcie ferii zimowych. Z kolegą z Krakowa planuje wizytę w Słowenii.

Piotr Wasilewski, 15 lat

Piotr, uczeń Publicznego Gimnazjum nr 13 w Białymstoku, to umysł ścisły. Od kilku lat zgłębia tajniki elektroniki i robotyki.

- Już w szkole podstawowej tworzyłem pojazdy, które można było programować. Z czasem zacząłem budować coraz bardziej skomplikowane konstrukcje, które mogły brać udział w zawodach dla robotyków-amatorów - mówi 15-latek.

W marcu 2012 roku po raz pierwszy wystartował z własnym robotem Minisumo na zawodach Robomaticon 2012 w Warszawie. Zadaniem tej maszyny jest zepchnięcie przeciwnika z ringu. W zawodach brał udział po raz pierwszy i już wtedy dostał się do ćwierćfinałów.

Piotrek właśnie zbudował trzeciego robota Minisumo, z którym zamierza wystartować w kolejnych walkach. Ma na swoim koncie także dwie inne konstrukcje: robota Nanosumo oraz robota wielozadaniowego.

Stypendium przeznaczy m.in. na doskonalenie maszyn i fachową literaturę o programowaniu mikroprocesorów

Magdalena Karczewska, 14 lat

Magdalena jest uczennicą Publicznego Gimnazjum nr 16 w Białymstoku. Od dwóch lat zajmuje się rękodziełem. Tworzy piękne koszyczki z wikliny papierowej, okładki do zeszytów z tapety ściennej, uroczą biżuterię w stylu decoupage i z muliny, a także unikatowe kartki okolicznościowe. Swoje misterne dzieła wykonuje bardzo starannie i wielką z dbałością o każdy szczegół.

- Wkładam w to całe swoje serce, wolny czas i z ogromną przyjemnością zarażam swoją pasją całą rodzinę i przyjaciół. Wspierają mnie w tym przedsięwzięciu - mówi gimnazjalistka.

Stypendium, które od nas otrzyma na ten rok szkolny zamierza przeznaczyć na rozwijanie swoich pasji. Planuje kupić niezbędne materiały do pracy: farby, skrzynki, mulinę, książki, czasopisma.

- Marzy mi się udział w profesjonalnych warsztatach, na których mogłabym nauczyć się czegoś nowego, poznać nieznaną do tej pory technikę - mówi 14-latka.