Jak się okazuje większość tegorocznych maturzystek zdecydowała się na kreację w takiej cenie.
- Tym bardziej, że sama sukienka to nie wszystko - mówi Wioletta Kuczyńska z Zespołu Szkół Gastronomicznych w Białymstoku. - Do tego dochodzą pantofle, bielizna, podwiązka, torebka, fryzjer, sala... Nazbiera się tego trochę. A wszystko kosztuje.
Jednak nie każdy uczeń i rodzic przejmuje się wydatkami. Bywa, że sukienkę ściąga się z Berlina, Paryża czy Nowego Jorku. Albo kupuje w ekskluzywnych polskich butikach.
- Moja suknia kosztowała prawie półtora tysiąca złotych - opowiada Paulina. - Szyła mi ją krawcowa, według wzoru z katalogu z sukniami ślubnymi. Sam materiał nie był tak kosztowny, ile ozdoby do niego: kryształki Svarowskiego i diamenciki.
Nie bez znaczenia jest też to, czym przyjedziemy na bal. Coraz częściej uczniowie decydują się na wynajem limuzyny, czy zabytkowego auta. – Młodzi często pytają o wynajem limuzyny – mówi Magdalena Sienkiewicz, kierownik ds. marketingu w firmie Akces. – W środku jest kolorowe oświetlenie, dvd, muzyka, klimatyzacja i barek z napojami. Koszt wynajęcia takiego pojazdu to koło 300 złotych.
Jednak i na ten wydatek znajdzie się sposób.
– Zrzucamy się po kilkanaście złotych, to wychodzi tyle samo co przewóz taryfą, a wrażenie jest zupełnie nie do porównania. No i jest co podziwiać na filmie ze studniówki – mówi Paweł.
Ważne jest również miejsce, w którym odbywa się studniówka. W Białymstoku wśród najczęściej wynajmowanych lokali króluje: Dwór Czarneckiego, Dworek Tryumf, Dom Gościnny Lech i Restauracja Santana. Koszt takiej zabawy to od 200 do nawet 400 złotych za parę.
Ale dla niektórych uczniów nie koniec wydatków i problemów. Zdarza się, że chłopak czy dziewczyna nie mają z kim iść na bal. Fakt ten wykorzystują ci, którzy widzą w tym łatwy zarobek.
– Jestem dziewiętnastoletnim, szczupłym brunetem o niebieskich oczach czytamy na forum internetowym. – Chętnie pójdę z Tobą na studniówkę. Mam 182 cm. wzrostu, duże poczucie humoru. Dobrze spisuję się w towarzystwie i nie sprawiają mi problemów kontakty międzyludzkie.
Jak się okazało ten nienaganny wygląd i poczucie humoru kosztuje dodatkowo od 50 do 200 złotych.
Do tego trzeba doliczyć : sukienkę lub garnitur, fryzjera, buty, bieliznę, podwiązkę, kamerzystę, fotografa, kwiaty dla nauczycieli. W sumie ponad tysiąc złotych. Ale czego się nie robi dla przyjemności własnego dziecka?
Koszty
Suknia/garnitur: 180 zł/500 zł
Buty: 900-200 zł
Bielizna: 40-80 zł
Makijaż: 40-200 zł
Fryzura: 60-200 zł
Manicure: 50 zł
Limuzyna, auto zabytkowe: 300-500 zł za dowóz do lokalu (jeśli jedziemy w grupie, koszt zmniejsza się do ok. 20 zł za osobę)
_Bal w restauracji: _200-400 zł za parę
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?