Plus, minus

Przyszłoroczne miejskie podatki mogą być wyższe od tegorocznych o co najmniej 6,1 proc. Taki wskaźnik przesłało Ministerstwo Finansów do gmin. Państwo ustala też maksymalne stawki opłat komunalnych, w Zielonej Górze są one przeważnie znacznie niższe. - Teraz do najwyższych stawek będzie u nas jeszcze dalej, bo w związku z sytuacją materialną mieszkańców zdecydowaliśmy o wstrzymaniu podwyżek - mówią członkowie zarządu. Zarząd przygotowuje uchwały podatkowe, wkrótce przedstawi je radzie. Prawdopodobnie na przyszłej sesji dowiemy się, czy jego decyzje zostaną utrzymane.

Prezydent Zygmunt Listowski zapowiada, że stawki wszystkich podatków od nieruchomości zostaną na tym samym poziomie. Oznacza to, że podatek od budynków mieszkalnych nie wzrośnie już drugi rok i wynosić będzie 0,37 zł za m kw. Opłata za nieruchomości, w których prowadzona jest działalność gospodarcza, wyniesie 15 zł za m kw., w ub. roku podniesiono ją o 7 proc.

Tegoroczne stawki podatku gruntowego były o 10 proc. wyższe od poprzednich, teraz podwyżek ma nie być. Będziemy więc płacić 0,51 zł za m kw. powierzchni, a za użytki rolne 0,03 zł za m kw. Ubiegłoroczne podwyżki miały zapobiec lokowaniu oszczędności w ziemi zamiast w budynkach. Dziś popyt na miejskie grunty jest niewielki, firmy nie mają pieniędzy. - Wzrost opłat byłby więc dla nich zbytnim ciężarem - mówią członkowie zarządu miasta.

32 zł za zwierzę - ta opłata ma nadal obowiązywać. Tegoroczne podatki zgodnie z decyzją Rady Miasta w większości trafiły do spółdzielni mieszkaniowych i zakładu komunalnego. Miały zostać przeznaczone na sprzątanie po zwierzętach. W wielu spółdzielniach przeznaczono je np. na zieleń lub działalność biurową. Mimo to w tym roku obowiązywać ma podobny przepis.

Zarząd zdecydował, że ceny biletów nie wzrosną. Oznacza to jednak większą dotację dla Miejskiego Zakładu Komunikacji - w tym roku były to 2 mln zł. Władze miasta zamierzają też wyłożyć dodatkowe pieniądze na trzy nowe autobusy dla zakładu.

Przyszłoroczna uchwała o podatku transportowym będzie znacznie różnić się od poprzedniej, bo zmieniła się ustawa w tej sprawie. Dotychczas ustalano stawki na podstawie ładowności pojazdów, teraz ważne będą inne kryteria. - Stawki się zmienią, ale wpływy z tego tytułu do przyszłorocznego budżetu planujemy takie same - mówi rzecznik zarządu miasta Tomasz Burchardt.

Cena przyjęcia odpadów wzrośnie. Wiąże się to z przepisami obowiązującymi od nowego roku, a konkretnie prawem ochrony środowiska (z 27 kwietnia br.).
Dotychczas w cenie za oddanie śmieci komunalnych nie było opłaty za korzystanie ze środowiska. Teraz będzie. Dla mieszkańców oznacza to podwyżkę, ale niedużą twierdzi dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Wojciech Janka. Cena za wywóz podskoczy z 3,60 zł na 3,90.

Na pewno pójdzie w górę czynsz, choć nie tak bardzo jak w latach poprzednich. Nowa ustawa o ochronie praw lokatorskich (obowiązująca od czerwca br.) zastrzega, że cena może podskoczyć najwyżej o wskaźnik inflacji z poprzedniego roku plus 25 proc. inflacji z tego roku. Z naszego punktu widzenia jest to bardzo niewielka podwyżka twierdzi zastępca dyrektora ZGKiM Wiktor Fanajło. Poza tym określenie jej na maksymalnym poziomie jest bardzo trudne, ponieważ nie znamy wysokości inflacji dla tego roku. Jeśli się pomylimy i zaniżymy czynsz, to zmiana może być możliwa dopiero po pół roku.
W tej chwili Zielona Góra ma jeden z najniższych czynszów w Polsce wśród miast powyżej 50 tys. mieszkańców 2,16 zł. Porównując: Kalisz 2,76, Gorzów 3,48, Leszno 3,53, Słupsk 2,92, Jelenia Góra - 2,07.
Nowością jest także to, że tym razem wysokość czynszu określa zarząd miasta, a nie rada uchwałą. W tej chwili trudno powiedzieć, jaka będzie wysokość opłaty twierdzi wiceprezydent Andrzej Judziński. Dopiero bilansujemy budżet na przyszły rok. Chcemy jednak uniknąć podwyżek. Decyzje zarząd podejmie pod koniec października.
Gdyby zarząd zdecydował o maksymalnym podniesieniu ceny za użytkowanie 1 m kw. mieszkania komunalnego, wyniosłaby ok. 2,30 zł.

Znacznie więcej zapłacimy za wodę. Po pierwsze przy określaniu ceny będzie brana pod uwagę inflacja. Drugi powód skoku cen to nowa opłata od nieruchomości. Dotychczas obiekty związane z produkcją wody i odprowadzaniem ścieków były z tego podatku zwolnione. Od 1 stycznia nie będą, a to oznacza ok. 21 gr więcej za każdy m sześc. zimnej wody. Kolejna podwyżka będzie wynikać z nowego prawa ochrony środowiska. Podobnie jak przy odpadach chodzi o opłatę za korzystanie ze środowiska. Nie ma jeszcze rozporządzenia w tej sprawie, ale dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Beata Jilek jest pewna, że zdąży się pojawić przed 1 stycznia. W tym przypadku chodzi o 34 gr więcej za każdy m sześc.