Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miller przedstawia rząd

Specjalnie dla ,,GL komentuje Janina Paradowska z ,,Polityki

Leszek Miller przedstawił kandydatów do swojego rządu, który za kilkanaście dni obejmie władzę. Obyło się bez zaskoczeń. W większości nazwiska były znane od dawna, przedstawiałam je zresztą Czytelnikom Gazety Lubuskiej jeszcze przed wyborami i w większości były to typowania trafne, choć oczywiście wówczas był to tylko rząd bez udziału PSL. Nowe twarze to sędzia Barbara Piwnik (znakomity ruch przyszłego premiera) oraz prof. Michał Kleiber, który obejmuje resort nauki. Środowisko oceniło tę kandydaturę bardzo pozytywnie, co znów dobrze świadczy o szefie przyszłego rządu.
Fakt, że rząd tworzą politycy, od dawna typowani na te akurat stanowiska nie jest wadą. Jest zaletą. Świadczy bowiem o tym, ze SLD od wielu miesięcy bardzo poważnie przygotowywał się do przejęcia władzy, że faktycznie stworzył gabinet cieni. Nie zaszły w nim większe zmiany nawet po zawarciu koalicji z PSL, któremu oddano tylko dwa ministerialne stanowiska. Tak naprawdę to jest w dalszym ciągu rząd SLD i gabinet autorski Leszka Millera, który stosunkowo mało koncesji złożył partyjnemu aparatowi. Jeżeli bowiem coś jest zaskoczeniem to pewna otwartość tego rządu właśnie na ludzi kompetentnych ale nie uwikłanych politycznie, nie będących prostą emanacją partyjnego aparatu lub nawet bezpartyjnych. Nie musi to Millerowi przysporzyć zwolenników w szeregach własnego ugrupowania, ale może przyczynić się do sukcesu rządu.
Z pewnością będzie to rząd przychylnie przyjęty przez opinię publiczną, która ma dość partyjnego podziału łupów, która od czasu do czasu marzy o rządzie fachowców, choć tak naprawdę rządów bezpartyjnych fachowców nie ma. Rzecz w tym, by dobrze zważyć proporcje między koniecznymi do uwzględnienia aspiracjami partyjnego aparatu, a społecznymi oczekiwaniami. Millerowi w dużym stopniu to się udało, co dowodzi jego politycznej zręczności. Jeżeli taki sam klucz doboru ludzi na inne eksponowane, ale znaczące stanowiska w państwie będzie konsekwentnie stosowany, to może obywatele zaczną powoli odzyskiwać zaufanie do klasy politycznej, która pokazuje, że nie wszystko musi być podziałem partyjnych łupów. Będzie to jednak proces długi i w dużej mierze zależeć będzie nie tylko od tej wizytówki, jaką jest Rada Ministrów, ale przede wszystkim od tego, jak struktury partyjne w terenie będą reagowały na zmianę układu rządzącego, czy tam nie nastąpi partyjne rozdrapywanie łupów, czy nie zwycięży chęć prostego odwetu.
Przy okazji tworzenia nowego rządu warto jednak zwrócić uwagę na dobry obyczaj polityczny, który się właśnie w Polsce kształtuje, a który znajduje się w cieniu tak spektakularnych zdarzeń jak przedstawienie składu przyszłego rządu. Chodzi o sam proces przekazywania władzy. Oto przyszli ministrowie już kontaktują się z jeszcze urzędującymi, zapoznają się ze stanem spraw państwowych, otrzymują wgląd w dokumenty, poznają jakie sprawy i jak są prowadzone. Przyspiesza to proces przekazywania władzy i jednocześnie jest dobrym świadectwem kultury politycznej. Przecież jeszcze niedawno była kampania wyborcza, padały ostre, może nawet nadmiernie ostre słowa, potem wiele zarzutów padło pod adresem premiera Buzka, że nie złożył rezygnacji natychmiast po wyborach, a teraz mamy pokaz zgodnej współpracy i jednocześnie zapowiedź kontynuacji, która jest cenną wartością w państwie.
Nie oznacza to oczywiście, że nowa koalicja i nowy rząd nie będą krytykować swych poprzedników, zapewne będą próbowali ich także rozliczać na różne sposoby, być może także stawiając przed sądy i trybunały, nawet jeżeli nie będzie ku temu podstaw To też stała polska praktyka. Jeżeli jednak obecne bezkonfliktowe przekazanie władzy choć trochę ukróci zapędy nazbyt krewkich polityków, którzy znajdują się we wszystkich ugrupowaniach, będzie to oznaką, że jednak zmierzamy do normalności, które to hasło wypisywała w kampanii wyborczej koalicja SLD UP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska