Studium historyczne do poprawki. Firma popełniła błędy

Studium historyczno-urbanistyczne, bo tak nazywa się ten dokument, ma być pomocne m.in. w określeniu tego jakie budynki warto zachować podczas przeróżnych zmian oblicza miasta. Mamy się też z niego dowiedzieć np. o tym gdzie się w Białymstoku zachował dawny układ przestrzenny.

W ogłoszonym przetargu na wykonanie studium najlepsza okazała się Pracownia Konserwacji Zabytków Arkona z Krakowa. Jej pracownicy przedstawili właśnie białostockim urzędnikom efekt ich pracy, a konkretnie opracowanie dotyczące przede wszystkim śródmieścia.

- Studium nie zostało przez nas przyjęte. Firma, która je zrobiła będzie musiała wykonać szereg poprawek - mówi Agnieszka Rzosińska z departamentu urbanistyki w magistracie.

Wśród niedociągnięć jakie urzędnicy wytknęli krakowskiej pracowni są m.in. błędy w adresach poszczególnych budynków, mało czytelne grafiki, czy sytuacje w których jakiś obiekt jest wymieniony w opisie, a nie ma go na załączonych do opisów mapach.

Autorzy studium wskazali magistratowi obiekty jakie według nich powinny być chronione poprzez m.in. wciąganie ich do ewidencji zabytków, czy ochronę w planach miejscowych. Z drugiej strony pojawiły się też postulaty wykreślania szeregu budynków z rejestru i ewidencji. Pracownicy krakowskiej pracowni twierdzą, że utraciły one tzw. wartości artystyczne.

- Poprosiliśmy, żeby dokładniej przyjrzeli się tym budynkom. Chodzi przede wszystkim o to, by przeanalizowali ich historię. To, że jakiś budynek nie wygląda dziś najlepiej, nie znaczy, że nie warto go chronić - podkreśla Agnieszka Rzosińska.

Urzędnicy wyznaczyli twórcom studium czas do korekt.

- Powinni to zrobić maksymalnie 21 dni po otrzymaniu od nas pisma - wyjaśni Agnieszka Rzosińska.

Urzędnicy liczą, że studium obejmujące obszar całego miasta powstanie jeszcze w tym roku. Wtedy będzie ono być podstawą do sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego oraz odpowie na wiele pytań dotyczących np. ochrony terenów pofabrycznych.

Nieruchomości z Twojego regionu