Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studentki architektury zaprojektowały idealne domy dla Filipińczyków

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 74 25
Idealne domy dla Filipińczyków
Idealne domy dla Filipińczyków
Studentki architektury wywalczyły trzecie miejsce w międzynarodowym konkursie. Zaprojektowały dom z bambusa, folii i tkanin. Takie budynki w naszej strefie klimatycznej nie mają raczej szans powstać. Zawsze jednak bambus można zastąpić stalą.

Taki dom jest łatwy do samodzielnego skonstruowania. Niezbędnymi materiałami do stworzenia jednostki mieszkalnej są bambus, lina, folia oraz lokalne tkaniny - mówi Ewa Jurgielewicz, studentka V roku Architektury i Urbanistyki na Politechnice Białostockiej.

Razem z Aleksandrą Bartoszuk i Darią Dybciak (pod okiem dr hab. Jarosława Szewczyka) stworzyły projekt nowatorskiego domu dla dzielnicy slumsów. Stanęły w szranki z 146 innymi zespołami projektowymi z całego świata w międzynarodowym konkursie "Houses For Change". Białostockie studentki wywalczyły trzecie miejsce.

- Założeniem konkursu było zaprojektowanie obiektów, które byłyby przede wszystkim tanie w budowie - twierdzi Ewa Jurgielewicz.

Co ciekawe, pojedynczy budynek może składać się z dowolnej liczby mieszkań.

- Można po prostu nadbudować kolejne piętra. Dom opiera się na szkielecie o module kwadratu. Prosta konstrukcja składa się z kilku elementów, które można w szybki i łatwy sposób połączyć - podkreśla Aleksandra Bartoszuk.

Szkielet obiektu zostałby zbudowany z bambusa, natomiast ściany z - owiniętych folią - tkanin. Trudno, by takie domy powstały w Polsce (chyba, że np. w ogródkach działkowych). Zresztą bambus oraz tkanina mogą być zastąpione innymi materiałami odnawialnymi. Szkielet zawsze można zbudować z elementów stalowych. Na pewno jednak takie budynki mogłyby powstać np. na Filipinach.

- Konkretnie widzielibyśmy je w śródmieściu filipińskiej Manili - twierdzi Daria Dybciak.
Domy odpowiadałyby na problemy tamtejszego klimatu.

- Radziłyby sobie z powodziami. Unosiłyby się na wodzie. Dzięki dodatkowej warstwie folii, poszczególne mieszkania byłyby odporne na częste deszcze monsunowe - mówią studentki.

Dachy domów miałyby minimalny spadek dla ułatwienia gromadzenia deszczówki. Ta ostatnia trafiałaby zaś do większego zbiornika, w którym byłaby filtrowana. Oczyszczoną wodę można wykorzystać do mycia, gotowania, prania i sprzątania.

Domy nie tylko byłyby użyteczne z punktu widzenia architektury, ale też budowania więzi społecznych. Oprócz mieszkań, miałyby części wspólne przeznaczone do gotowania i spędzania czasu.

Konkurs organizowany był przez prestiżową brytyjsko-hiszpańską uczelnię architektoniczną IE School of Architecture and Design. W jury zasiadali znani architekci z kilku kontynentów.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny