Tytuł naukowy: prof. dr hab.
Uczelnia: Uniwersytet w Białymstoku.
Moje osiągnięcia naukowe: Kilka dodanych cegiełek do tego olbrzymiego gmachu, jakim jest dziedzina naukowa o nazwie biochemia. Dotyczą one mechanizmów regulacji enzymów. Ale być może mnie się to tylko wydaje…
Moja kariera: Studia medyczne za wschodnią granicą, praca w zawodzie lekarza,
następnie praca badawcza w instytucie naukowym, wreszcie zatrudnienie na uczelniach
(od roku 1991 na UwB).
Mój największy sukces: Brak takowego.
Moje zalety: Być może ich nie mam. Zresztą, na tego rodzaju pytania nie odpowiadam.
Jako wykładowca jestem: Przewodnikiem po rozległym obszarze tematów biochemicznych, pomagającym studentom wyłuskać i wchłonąć podstawową wiedzę oraz mającym nadzieję, że oni utrzymają tę wiedzę nawet po egzaminie.
U studentów najbardziej lubię: Zainteresowanie poznaniem tajemnic życia na poziomie molekularnym, co stanowi treść wykładanych przeze mnie przedmiotów.
U studentów najbardziej nie lubię: Krętactwa, a mianowicie ściągania. Chyba dlatego, że sam nigdy nie korzystałem ze ściąg.
Mój ulubiony kolor: Brąz oliwkowy (świetny do kamuflacji, chociaż nie jestem
ani myśliwym, ani żołnierzem).
Moje ulubione dania: Sandacz po wileńsku oraz rybka duszona po grodzieńsku.
Smakuje też karp po żydowsku, chociaż w/w korzeni nie mam.
Moje hobby: Pływanie (proszę nie kojarzyć z pływaniem na statku) oraz szachy.
Moje największe marzenie: o charakterze osobistym - Zdrowie najbliższej rodziny, którą bardzo przerzedziły ciosy losu.
Za 5 lat będę: Emerytem, który (jeśli zachowa kondycję) będzie częściej brać udział w turniejach szachowych, zdając jednak sobie sprawę, że mistrzem już nie zostanie.
Zagłosuj w plebiscycie, wyślij SMS o treści: wykladowca.69 na numer 72466
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!