Mirosław Bałło jest nie tylko komendantem OSP i kierowcą wozu strażackiego, ale i radnym powiatowym. Przewodniczy komisji finansów, budżetu i rozwoju gospodarczego w gminie Orla.
Kłopotliwe pytania
Na ostatniej sesji Rady Gminy odważył się zabrać głos w wolnych wnioskach, zadając wójtowi masę kłopotliwych pytań. - W wolnych wnioskach spytałem wójta, czy gmina złożyła wnioski o pozyskanie funduszy na inwestycje z zewnątrz. Na usilne prośby nie otrzymałem konkretnej odpowiedzi.
A lista inwestycji gminnych na ten rok nie jest skromna. Planuje się rozpoczęcie budowy kanalizacji w samej Orli, asfalty na ulicy Partyzantów, Krzywej i Piaskowej, asfalt na drodze do Redut, kapitalne remonty dróg w Wólce, Szczytach-Dzięciołowie i Nowodworach.
- Jednak bez dotacji z zewnątrz planowane inwestycje mogą okazać się listą pobożnych życzeń wójta - twierdzi radny Bałło.
Wiem i nie wiem
Nazajutrz od pracownika gminnego otrzymał ustne polecenie rozliczenia się ze stanowiskiem i przekazania sprzętu pożarniczego gminie.
- Trochę wiem i trochę nie wiem o ustnym nakazie pracownika gminy - udziela wymijającej odpowiedzi Michał Iwańczuk, wójt gminy Orla.
W czwartek odbyło się więc walne zebranie OSP Orla. Według statutu Straży, decyzję o zwolnieniu komendanta można podjąć jedynie na takim zebraniu. Strażacy stanęli murem za swoim szefem i postanowili, że nadal będzie komendantem.
Strażacy postanowili też, że zwrócą się do Urzędu Gminy o zwrot lublina i poloneza, które są własnością straży, a obecnie korzysta z nich gmina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?