Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacki piknik w Supraślu (mp3)

Piotr Czaban [email protected] tel.085 71018 19
Strażak musi mieć maskę do pożaru, bo może sie udusić - uważa 5-letni Marcin. I słusznie
Strażak musi mieć maskę do pożaru, bo może sie udusić - uważa 5-letni Marcin. I słusznie
Podczas Dnia Strażaka, suprascy "pogromcy ognia" demonstrowali możliwości blisko trzydziestoletnich wozów gaśniczych.

Plaża nad miejscowym zalewem, piękna pogoda i tłum ludzi. Jeśli dodamy do tego pokazy supraskich strażaków, otrzymamy udaną majówkę.

- Też kiedyś będę strażakiem - pewnie mówi 5-letni Marcin Palak. - Najbardziej podoba mi się gaszenie ognia. Strażak nie może się bać. Powinien też mieć odpowiedni strój, bo jak wejdzie do pożaru bez maski, może się udusić.

Suprascy strażacy maski mieli. Przydały się im podczas ćwiczeń, gdy gasili makietę domu: - Szybko sobie poradziliśmy - wyjaśnia Kwasiborski.

Nie obyło się jednak bez niespodziewanych przygód. Przy podpalaniu makiety, prezes supraskiej OSP, osmalił sobie włosy na rękach i sumiaste wąsy: - Strażak nie jest od podpalania, a od gaszenia. Ja byłem tylko pozorantem - tłumaczy prezes.

Lepiej zapobiegać niż potem gasić

Oprócz zabawy na pikniku była też edukacja. Jak mówili strażacy, 10 proc. ofiar pożarów ginie od ognia, a 90 od czadu.

- Tego nie da się uniknąć, bo człowiek wtedy zwykle śpi. Włączone żelazko, grzałka, a najczęściej nieszczelne kominy to źródła czadu, którego nie mozna wyczuć.

Dlatego trzeba dbać o przewody kominowe - przestrzega Kwasiborski.

Suprascy strażacy pokazywali też, jak fachowo udzielać pierwszej pomocy ofiarom pożaru.

- Trzeba podejść, zobaczyć czy ktoś żyje, a później sprawdzić tętno palcami - radzi Michał Szuszkiewicz, od czterech lat w OSP Supraśl. - Zanim dojedzie karetka trzeba działac samemu.

Tego działania właśnie nauczył się w straży pożarnej: - Kolega mnie wciągnął - tłumaczy Szuszkiewicz. - W mojej pracy liczy się głównie pomoc dla ludzi.

Nie tylko Wojtek został strażakiem

O tym, że w supraskiej OSP więcej jest dziewczyn niż chłopców, pisalismy w "Lokalnym" niedawno. Jak układa się współpraca płci?

- Z dziewczynami pracuje się tak jak z chłopakami - twierdzi Szuszkiewicz.

Pytany, czy słaba płeć nie jest faworyzowana, odpowiada niepewnie: - Nie, to znaczy... nie mają.

Kiedyś dziewczyny mogły tylko pomarzyć o pracy w strażaka: - Zawsze chciałam nim zostać, ale w moich czasach nie przyjmowali kobiet - wspomina Barbara Wolfram. - Jak byłam dzieckiem, biegałam do każdego pożaru.

Obiecanki były, a sprzętu nie ma

Mimo, że strażakiem nie została, dobrze wie czego potrzebuje supraska OSP: - Życzę, żeby nasi strażacy mieli cudowny, fantastyczny sprzęt taki, jaki mają w Europie - mówi Wolfram.

Zgadza się to w zupełności z oczekiwaniami samych strażaków: - Tak, można nam życzyć, żebyśmy dostali nowy sprzęt. Mamy obietnicę komendanta wojewódzkiego i naszego burmistrza, ale nie wiem, kiedy to nastąpi. Nie wierzę w to, bo przez trzy lata jesteśmy "zmywani". Jak dostaniemy sprzęt, powiem, że go mamy. Choć jesteśmy w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym widać, co mamy - Kwasiborski nie kryje żalu.

- Obecny prezes dobrą robotę robi. Młodzież przygarnął. Jest ta ekipa ratownicza - pociesza Alina Kozłowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny