Chodzi o sprawę jedenastu białostockich funkcjonariuszy straży miejskiej oskarżonych o niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy przy używaniu fotoradaru.
Zarzuty dotyczą wystawiania mandatów na inne osoby, niż te, które faktycznie prowadziły auta.
Na początku listopada ubiegłego roku sąd w Białymstoku skazał ośmiu strażników na kary więzienia w zawieszeniu, trzech uniewinnił.
Sąd Okręgowy w Białymstoku, gdzie trafiły apelacje, wyznaczył już termin rozprawy odwoławczej. Odbędzie się 2 października.