Właściciel zdewastowanego ogródka w centrum wezwał na pomoc funkcjonariuszy. Na miejscu strażnicy zastali porozrzucane krzesła, stoliki, donice z kwiatami oraz winnych całego bałaganu.
-Była to 20-letnia kobieta i o dwa lata starszy mężczyzna - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku. - Od obojga wyczuwalna była silna woń alkoholu. Zachowywali się agresywnie i wulgarnie. Mężczyzna nie wykonywał poleceń, wymachiwał rękami, obrażał funkcjonariuszy. W trakcie umieszczania go w pojeździe służbowym ugryzł strażnika w przedramię.
Oboje trafili do izby wytrzeźwień i pozostawieni do dyspozycji policji. Teraz odpowiedzą za zniszczenie mienia i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?