W swoim najnowszym raporcie kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli - by ocenić kwestie finansowe - musieli też brać pod uwagę zarówno liczbę mieszkańców przypadających na jednego funkcjonariusza straży miejskiej, jak i obszar powierzchni miasta, który przypada mu do obsługi.
Więcej o kontroli NIK w straży miejskiej przeczytasz TUTAJ
Z raportu wynika, że w Białymstoku jeden strażnik służy 2337 mieszkańcom. To daje 10 miejsce w rankingu kontrolowanych miast. W najlepszej sytuacji są mieszkańcy Warszawy. Tam jeden strażnik ma średnio do obsługi o połowę mniej mieszkańców - bo 1133. A i obszar, po którym się porusza, jest najmniejszy - 0,34 kilometra kwadratowego. W Białymstoku jeden strażnik kontroluje powierzchnię 0,81 kilometra kwadratowego, co daje mu trzecią pozycję pod względem powierzchni miasta na jednego strażnika.
Największą odpowiedzialność mają strażnicy z Zielonej Góry, gdzie na jednego z nich przypada aż 4628 mieszkańców. Z drugiej jednak strony to miasto, gdzie interwencji straży miejskiej NIK odnotował najmniej - 559. Tyle przypada na jednego funkcjonariusza. W Białymstoku jest ich zdecydowanie więcej - 1186. Jednak jest to i tak grubo poniżej średniej krajowej, która dla 16 miast wynosi 1554 interwencje na jednego strażnika. Rekordziści to dla porównania: Szczecin - 2005 interwencji oraz Warszawa - 1977 interwencji. Zdecydowanie więcej pracy od białostockich strażników mieli też np. ci z Bydgoszczy, Lublina, czy Opola.
- Straż miejska jest niezbędna z punktu widzenia poczucia bezpieczeństwa białostoczan i utrzymywania porządku. Dlatego nie jest rozważany pomysł zlikwidowania lub zmienienia funkcjonowania straży miejskiej w naszym mieście - komentuje Urszula Mirończuk, rzeczniczka prezydenta Białegostoku.
Z opinii, które napływają do naszej redakcji, można jednak wysnuć zupełnie inne wnioski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?