Mały rudzielec został wypuszczony do lasu
(fot. Straż Miejska w Białymstoku)
Strażnicy z Eko-patrolu zostali wezwani do jednego z białostockich urzędów, do którego wbiegła wiewiórka.
Według relacji białostockiej straży miejskiej: "Odszukała właściwy pokój i próbowała domagać się zadośćuczynienia za utratę mieszkania. Urzędnicy od razu skojarzyli wizytę wiewiórki z niedawnym wycięciem jednego drzewa w pasie drogowym.
Obawiając się konfrontacji, w popłochu opuścili pokój, zostawiając w nim rozżalone zwierzę."
Strażnicy odłowili małego złośnika i przewieźli go do lecznicy, gdzie został zbadany przez weterynarza.
- W związku z tym, że wiewiórka była zdrowa, a jej złość nieco przygasła, funkcjonariusze przewieźli ją i wypuścili do lasu przy ul. Ciołkowskiego, by mogła wybrać sobie nowy dom - informuje białostocka straż miejska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?