Straż miejska karze właścicieli psów. Mandaty za psie odchody.

- W ciągu ostatniego tygodnia podjęliśmy prawie tyle samo interwencji związanych z niewłaściwym wyprowadzaniem psów, co przez cały marzec ubiegłego roku - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik straży miejskiej. - Interweniowaliśmy 78 razy i wystawiliśmy 41 mandatów karnych.

To trzecia taka akcja straży miejskiej wymierzona we właścicieli psów. Latem ubiegłego roku funkcjonariusze informowali mieszkańców naszego miasta o prawach i obowiązkach właścicieli czworonogów. Rozdawali ulotki, kontaktowali się z administracjami poszczególnych osiedli, aby dotrzeć do jak największej liczby ludzi.

- Psy powinniśmy wyprowadzać na smyczy i nie zapominać o założeniu kagańca - mówi Jacek Pietraszewski. - Zwierzęta muszą być szczepione i trwale oznakowane.

Ale największą uwagę strażnicy zwracają na to, czy właściciele sprzątają po swoich czworonogach. Po dwóch poprzednich akcjach i wystawieniu kilkudziesięciu mandatów, funkcjonariusze nadal otrzymują sygnały o łamaniu prawa.

- Mieszkańcy informują nas o przypadkach, gdzie psy załatwiają się na osiedlowych trawnikach, w parkach, skwerach i placach zabaw - mówi Jacek Pietraszewski. - A właściciele nie sprzątają po swoich pupilach.

Nie sprzątasz, płać 500 złotych

Takie nierespektowanie prawa kosztuje nawet 500 złotych. To jednak nie odstrasza ludzi. Dla nich strażnicy nie będą mieli litości. Wzmożoną ilość patroli możemy zaobserwować w godzinach porannych na terenach osiedli domków jednorodzinnych oraz na blokowiskach. Funkcjonariusze nie zdradzają jak długo potrwa akcja. Chcą skontrolować ponownie odwiedzone osiedla, aby sprawdzić, czy wystawione mandaty zdają egzamin.

- Przygotowujemy się do kolejnej akcji edukacyjnej - mówi Jacek Pietraszewski. - Nie możemy postawić strażnika przy każdej piaskownicy w mieście. Musimy zmienić mentalność mieszkańców przez ich edukowanie.

Przywołuje przykład miast na Śląsku, gdzie wyprowadzanie psów na smyczy i sprzątanie po nich jest czymś normalnym. Tam strażnicy nie muszą karać mieszkańców.