– W obu tych miejscach doskonale rozwija się outsorsing. W parkach technologicznych zatrudniane są tysiące osób świadczących konkurencyjne cenowo usługi IT czy call center.
– My na Podlasiu też możemy tak robić: świadczyć taniej usługi nie tylko innym regionom Polski, ale i krajom. To już się dzieje, bo mamy tu wykształconych w tym kierunku ludzi – podkreślał szef firmy, która ma korzenie w Indiach, a jest już lokatorem Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego. – Pracujemy dla klientów z Wielkiej Brytanii, Stanów, Rosji. To jest szansa dla regionu, a nie znalazłem tego w strategii.
Zobacz także: Konsultacje Strategii Rozwoju Woj. Podlaskiego. Z parlamentarzystami
To był tylko jeden z bardzo wielu głosów i wątków gorącej dyskusji przedsiębiorców z kluczowymi ekspertami strategii. Już na dzień dobry prof. Henryk Wnorowski, przewodniczący Podlaskiej Rady Przedsiębiorczości postawił im zadanie przekonania zebranych, że w tym dokumencie najważniejsze są: gospodarka, przedsiębiorczość i konkurencyjność, mimo że pierwszym hasłem określającym naszą przyszłość jest zieloność.
– Jeszcze nie uczestniczyłem w konstruowaniu tak pro-przedsiębiorczej strategii – podkreślał jednak Wojciech Dziemianowicz, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert w dziedzinie konkurencyjności regionów. – Nawet wtedy, gdy mówimy o edukacji, to patrzymy na nią pod kątem jej przydatności dla gospodarki.
– Hasło „zielone” w strategii nie oznacza, że jesteśmy tacy ochroniarze, tylko dlatego, że będzie można na tym naprawdę wiele ugrać – podkreślał też kolejny raz prof. Jacek Szlachta z SGH w Warszawie, wiceprzewodniczący Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.
Eksperci tłumaczyli też, że strategia to dokument-matka, na jej podstawie będą budowane programy, powoływane zespoły robocze, które zajmą się wdrażaniem poszczególnych celów.
Komentarz
Maryla Pawlak-Żalikowska
Dzień wcześniej, w poniedziałek strategia konsultowana była z podlaskimi parlamentarzystami. Na 17 jakich mamy, stawiło się 6. Dwóch szepcząc: Obowiązki wymknęło się po 1,5 godz. trwania spotkania. Poseł Jarosław Zieliński od razu oprotestował godzinę rozpoczęcia (18) jako zbyt późną. Dlatego we wtorek, po spotkaniu z przedsiębiorcami (też rozpoczętym o godz. 18) zapytałam, czy to dla nich nie jest zbyt późna pora. – No, a jak mieliśmy się spotkać? – usłyszałam. – Przecież my pracujemy. Należy powiedzieć: No comments.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?