W poniedziałek 13 września, o godz. 14.30, rozpocznie się nadzwyczajna sesja sejmiku województwa. Będzie dotyczyć sytuacji w należącej od kilku miesięcy do samorządu spółce PKS Białystok.
Jej pracownicy od zeszłego tygodnia prowadzą strajk. Chcą przywrócenia do pracy siedmiu kierowców, których zarząd spółki oskarża m.in. o drastyczne przekraczanie norm paliwowych. Mediacja, jakiej podjął się marszałek województwa, nie przyniosła skutku. Kierowcy nie chcieli rozmawiać z zarządem i wczoraj znowu z Białegostoku nie wyjechał żaden autobus.
- To nieprawda, że marszałek nie może nic zrobić, bo - jak twierdzi - temat dotyczy spraw dyscyplinarnych w spółce. Z identyczną sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej. Został on odwołany przez władze województwa po tym, jak wystąpili przeciw niemu jego pracownicy - mówi Dariusz Piontkowski, szef radnych PiS w sejmiku wojewódzkim.
Jego klub będzie na sesji starał się przekonać marszałka do działania. - Strajk kierowców odbija się przecież przede wszystkim na podróżnych - podkreśla Piontkowski.
W czwartek zebrał się też w tej sprawie zarząd województwa. - Na posiedzeniu postanowiono zwołać nadzwyczajne walne zgromadzenie wspólników spółki - mówi Jan Kwasowski, rzecznik marszałka województwa.
Dodaje, że zarząd apeluje do kierowców o zaprzestanie strajku: - Jego dalsze trwanie pogorszy i tak już trudną sytuację ekonomiczną spółki.
O sytuacji w PKS Białystok będzie też mowa na zaplanowanym na sobotę zebraniu rady nadzorczej spółki. Zarząd oddał się bowiem do jej dyspozycji.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?