Stowarzyszenie Pomocy Rubież. Zafundowali dzieciom kolonie

Wybrałem sobie aż pięć zabawek. Wszystkie mi się bardzo podobają - cieszy się 7-letni Karol Truszkowski, który wczoraj dostał prezenty od Stowarzyszenia Pomocy Rubież.

On i inne dzieci zostali obdarowani zabawkami, wyprawkami szkolnymi, kubkami i słodyczami. - To naprawdę fajne prezenty. Bardzo się z nich cieszę - dodaje koleżanka Karola Białorusinka Diana Blysz.

Dzieci z niezamożnych rodzin z Podlasia i polskie dzieci z Białorusi spędzają wakacje na koloniach w ośrodku „Leśny Dwór” w Mrozach koło Ełku. Pojechały tam dzięki Stowarzyszeniu Rubież, które od lat pomaga Polakom za naszą wschodnią granicą.

- Dzieci czują się tutaj bardzo dobrze. Doskonale się bawią, nawet gdy nie dopisuje pogoda, bo staramy się zapewnić im jak najwięcej ciekawych zajęć - mówi Radosław Derek, wychowawca. - Fakt, że jedne są z Polski, a inne z Białorusi zupełnie im nie przeszkadza. Świetnie się integrują. Wspólnie uczą się piosenek. Polskie dzieci po rosyjsku, a goście z Białorusi po polsku.

Kolonistami z Białorusi opiekuje się Tatiana Buczyńska. - Tu nie ma żadnych podziałów. Wspólnie wychodzimy na spacery, zwiedzamy, bawimy się. Ostatnio nawet pływaliśmy gondolami - mówi Tatiana. - Całe dnie są wypełnione zajęciami lub zwiedzaniem okolicy. Ostatnio byliśmy nawet w klasztorze kamedułów w Wigrach.

Jej słowa potwierdza 13-letnia Julia Zielińska. - Jest naprawdę świetnie! Nie ma czasu na nudę. Ciągle robimy tu coś ciekawego - zapewnia.

Temat integracji dzieci polskich i rodaków z Białorusi podkreśla też poseł PSL z Podlasia Mieczysław Baszko, który od lat jest członkiem stowarzyszenia Rubież i wczoraj odwiedził dzieci w Mrozach. - To bardzo ważne, żeby najmłodsi poznały nawzajem swoją kulturę i zwyczaje - uważa.

Koloniści z Podlasia będą odpoczywać w Mrozach do 24 sierpnia, ich koledzy z Białorusi o cztery dni dłużej.