- Nasz sukces? - zamyśla się Irena Stankiewicz, prezes Stowarzyszenia Otwarty Dom. I zaraz zaczyna opowiadać o polskim dziecku z Litwy. Zachorowało. Wtedy rodzina, która zapraszała je na święta, pojechała, by odwiedzić swojego małego przyjaciela.
Innym razem pośpieszono z pomocą biednej rodzinie, która mieszkała w rozpadającym się baraku. - Pojechaliśmy, by znaleźć tym ludziom mieszkanie i wesprzeć ich finansowo - mówi Irena Stankiewicz.
Tych ściskających za serce wspomnień jest o wiele więcej.
- Najważniejsze jest to, że te biedne, mieszkające na Litwie polskie dzieci zyskały przyjaciół, kogoś bliskiego i poczuły rodzinne ciepło. Otrzymały tu u nas wiele serdeczności, miłości i wsparcia. To jest nasz sukces - zapewnia Irena Stankiewicz.
Już od 20 lat pomaga polskim sierotom z Litwy. Zaczęło się niewinnie. Irena Stankiewicz, obecnie emerytowana polonistka, przed laty w III Liceum Ogólnokształcącym w Białymstoku organizowała konkurs literacki im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.- W 1996 roku wpadliśmy na pomysł, by zaprosić rodaków ze Wschodu, ponieważ tam jesteśmy mile widziani i oczekiwani - wspomina pani Irena. Do udziału w konkursie namówiła młodzież z domów dziecka w Nowej Wilejce. Potem, w styczniu 1997, roku do Białegostoku przyjechała kolejna grupa dzieci. - Gośćmi zaopiekowała się nasza młodzież, która przyjmowała ich w swoich domach - przypomina nauczycielka. Wkrótce zaczęła zapraszać młodych Polaków z Litwy na święta.
W 2001 roku przyjechało do nas 20 osób. Spędziły Wielkanoc u białostockich rodzin. Przyjazdy organizowano pod patronatem Caritas. Trzy lata później powstało Stowarzyszenie Otwarty Dom. Na początku dzieci z Litwy przyjmowały rodziny z Białegostoku i okolic. - Od pięciu lat mamy chętnych z całej Polski - dodaje Irena Stankiewicz. Od lat dzięki niej przyjeżdżają wychowankowie z domów dziecka w Niemenczynie i Podbrodziu.
Irena Stankiewicz nie potrafi policzyć, ile do tej pory gościło u nas młodych Polaków. - Mieliśmy 1500 zaproszeń. Jedni przyjeżdżali kilkanaście razy, inni tylko raz - przyznaje.
W tym roku święta Bożego Narodzenia spędziło u nas 54 dzieci. Wśród nich był Ernest, podopieczny domu dziecka w Podbrodziu. Do Polski przyjechał po raz trzeci. Zaprosiła go rodzina Marii Stefanowicz z Knyszyna. Natomiast Barbara Stankiewicz z Białegostoku gościła 12-letnią Dajanę. - To był impuls. Córka namówiła mnie, żeby zaprosić polskie dziecko. Chciałabym, by Dajana nas polubiła i dobrze się u nas czuła. Chciałabym ją pokochać, przytulić. Kupiliśmy jej zegarek, by odmierzała czas spędzony z nami - mówiła pani Barbara.
Stowarzyszenie Otwarty Dom wspiera też siostry zakonne, które w Nowej Wilejce prowadzą świetlicę socjoterapeutyczną. Pod jej opieką jest kilkudziesięcioro dzieci. - Wysyłamy im paczki, żywność, ubrania - dodaje Irena Stankiewicz.
We wtorek Stowarzyszenie Otwarty Dom będzie obchodziło jubileusz 20-lecia istnienia. To wyjątkowe wydarzenie honorowym patronatem objęła Agata Kornhauser-Duda, żona prezydenta RP. Uroczystość rozpocznie się o godz. 17 w auli Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania przy ul. Ciepłej. Wezmą w niej udział dzieci, rodziny i przyjaciele stowarzyszenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?